Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspominamy księdza kanonika Andrzeja Sasina, wieloletniego proboszcza parafii Krynki, w gminie Brody [ZDJĘCIA]

Kazimierz Cuch
Ksiądz kanonik Andrzej Sasin chciał pozostać w Krynkach do końca swoich dni, ale nie pozostał
Ksiądz kanonik Andrzej Sasin chciał pozostać w Krynkach do końca swoich dni, ale nie pozostał
We wtorek 14 lipca w Radomiu zmarł ksiądz kanonik Andrzej Sasin, wieloletni proboszcz parafii Krynki, w gminie Brody. Mieszkał w Domu Księży Seniorów w Radomiu, gdzie zaraził się koronawirusem. Miał 84 lata. Pogrzeb odbędzie się 16 lipca, w Radomiu, skąd pochodził ksiądz kanonik. Będą uroczystości pogrzebowe w Krynkach.

Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godzinie 10.00 w radomskim kościele Seminaryjnym. Ciało zostanie złożone w rodzinnej mogile na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu. Także 16 lipca o 10.00 w kościele w Krynkach zostanie odprawiona druga uroczysta msza pogrzebowa.

W 2009 roku, na 50-lecie kapłaństwa księdza proboszcza Andrzeja Sasina, przeprowadziliśmy z nim długą, szczerą rozmowę. Oto obszerne fragmenty tej rozmowy.

Urodzony ksiądz

Ksiądz Andrzej Emil Sasin, proboszcz parafii Krynki, w gminie Brody, urodził się 21 października 1936 roku, jako trzecie dziecko w rodzinie Marianny i Jana Sasinów z Radomia. Został ochrzczony w radomskiej parafii Św. Jana Chrzciciela. Tata był piekarzem, zmarł na pylicę płuc. Mama prowadziła dom i wychowywała czworo dzieci. Szkołę Podstawową kończył w okresie okupacji. Potem było Liceum w Radomiu. W 1954 roku po-szedł do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Ksiądz bi-skup Jan Kanty Lorek, wtedy ordynariusz diecezji sandomierskiej, wyświęcił go na księdza 14 czerwca 1959 roku, w sandomierskiej katedrze. Pierwszą posługę duszpasterską miał w Beszowej, powiat Busko Zdrój. Potem były Gożlice, Bliżyn, pa-rafia Św. Trójcy w Starachowicach, Solec nad Wisłą, Gowarczów, Góra Puławska, Opatów. Proboszczem był w parafiach Zemborzyn, Nadolna. Od 18 lat jest proboszczem w Krynkach.

-Ja już w szkole podstawowej wiedziałem, że będę księdzem. Duża w tym zasługa mojego proboszcza w parafii Św. Jana Chrzciciela w Radomiu, gdzie byłem ministrantem- na wstępie rozmowy podkreśla ksiądz kanonik Andrzej Sasin, proboszcz parafii Krynki, najstarszej i największej w gminie Brody. W minionym tygodniu obchodził 50-lecie kapłaństwa.

Pierwszą posługę duszpasterską miał w Beszowej, powiat Busko Zdrój.

-Byłem tam dwa lata. Tam przez 10 lat nie było wikariusza, proboszcz był starszym człowiekiem. To był rok 1959. Jeszcze była religia w szkole, przywrócona po 1956 roku przez Władysława Gomułkę i przez niego wycofana potem ze szkół. Miałem pięć szkół do nauki religii. Bardzo lubiłem pracę z ministrantami- na-dal z emocjami wspomina pierwszą parafię.

Potem były Gożlice, Bliżyn, parafia Św. Trójcy w Starachowicach, Solec nad Wisłą, Gowarczów, Góra Puławska, Opatów. Wszędzie był wikariuszem, tym drugim w parafii.

Pierwszy raz proboszczem został w parafii Zemborzyn, koło Lipska. Miał krótki epizod kierowania parafią w Nadolnej, gdzie miał bandycki napad. Ponad 20 lat był proboszczem w Krynkach. W 2011 roku odszedł na obowiązkową emeryturę, w wie-ku 75 lat.

Ksiądz senior, a teściowa

-Mam taką myśl, by tu zostać w Krynkach do końca swoich dni. Lecz mam świadomość tego, że ksiądz senior w parafii to jak teściowa w rodzinie. Każda teściowa chce bardzo dobrze dla zięcia, dla synowej, dla wnuków. A wszyscy w rodzinie jej nie lubią- nieco z uśmiechem opowiada i planuje ksiądz jubilat.

W parafii Krynki, za kadencji księdza proboszcza Andrzeja Sasina było siedmiu wikariuszy. Siódmym jest obecny ksiądz Le-szek Leszczyński, pochodzący z tej samej ulicy w Radomiu co ksiądz proboszcz. Ksiądz biskup tak wyznaczył.

Ksiądz dobrze wspomina wszystkie parafie, w których sprawo-wał posługę duszpasterską, tak wiejskie, jak i miejskie. Na prawdziwej wsi są tylko rolnicy, w mieście dominują pracownicy, robotnicy najemni. I nieco inaczej trzeba rozkładać akcenty duszpasterzowania. Zdaniem księdza, czym większa parafia, tym większa ofiarność. Historycznie ocenia, że teraz są inne, większe możliwości finansowe wiernych. Chociaż ofiarność parafian jest na normalnym poziomie. Na specjalne akcje, konkretne cele więcej dają.

Równocześnie uważa, że zwiększyła się obojętność wobec wiary. Wspomaga ten proces otwarcie granic i migracja ludzi.

-Kilkanaście lat chodzę po kolędzie i ubolewam nad rozbitymi rodzinami, szczególnie nad eurosierotami. To dzieci, których przynajmniej jeden z rodziców jest za granicą, za pracą. Wielu z nich znajduje tam innego towarzysza życia, a dzieci cierpią- martwi się ksiądz.

Zdaniem księdza sytuacje przedstawione w serialu Londyńczy-cy mniej więcej odpowiadają prawdzie.

Parafia się starzeje

Parafia Krynki się starzeje. Tak stanowczo twierdzi ksiądz proboszcz Andrzej Sasin. Na dowód podkreśla, że w parafii Krynki jest znacznie więcej pogrzebów, niż chrztów. Parafia liczy 3800 parafian i pięć wsi: Krynki, Brody, Ruda, Rudnik, Budy Brodzkie. Jest kaplica parafialna w Brodach. Parafia miała kiedyś 8 tys. parafian, ale wydzieliły się z niej parafie Kałków, Lubienia i Adamów. To tu w 1967 roku wikariuszem był ksiądz infułat Cze-sław Wala, kustosz sanktuarium w Kałkowie. Jest to parafia wiejska, ale nie rolnicza. W gminie Brody i w parafii Krynki jest tylko szczątkowe rolnictwo. Kiedyś jej mieszkańców nazywano chłoporobotnikami.

Parafia się wzbogaciła o wyremontowaną dzwonnicę, nowe otoczenie kościoła, remont wewnątrz, nowy ołtarz marmurowy, nowe prezbiterium.

Refleksje jubilata

Gdy spytaliśmy księdza jubilata, czy gdyby ksiądz zaczynał od nowa, to czy zostałby księdzem, stanowczo potwierdził.

-Na pewno zostałbym księdzem. Już w szkole podstawowej o tym myślałem. Bardzo mi pomógł ksiądz Władysław Rączkiewicz, proboszcz z mojej parafii w Radomiu, który bardzo lubił pracę z dziećmi. On mnie nie namawiał, ale zachęcał, swoim przykładem. Rodzicom powiedziałem w liceum, że będę księdzem. Tata mnie ostrzegał, bym mu wstydu nie przyniósł, w seminarium i jako ksiądz. Więc od 50 lat to pamiętam i staram się- z uśmiechem wspomina.

Najbardziej go wzrusza życzliwość ludzi. Najbardziej wzruszająca była praca wikariusza z ministrantami. -Gdy sam byłem wikariuszem, to z robiłem to obowiązku i z wielkiej przyjemności. Teraz mam tego mniej, brakuje mi tej pracy- nieco żali się.

Osobiste, wielkie wzruszenie, to awans na pierwszego proboszcza w Zemborzynie. Po raz pierwszy był gospodarzem pa-rafii. W parafii rządzi głowa, proboszcz, wikariusz jest zawsze posłuszny proboszczowi.

-W Krynkach, gdy przyszedłem 18 lat temu, za dwa tygodnie miałem imieniny. Kościół był pełny na mszy imieninowej. Bardzo wzruszające były uroczystości mojego pięćdziesięciolecia. Było ponad 20 księży z całej okolicy- ocenia.

-Najbardziej zdenerwował mnie w życiu bandycki napad na mnie jako proboszcza, w Nadolnej, w powiecie szydłowieckim. Bardzo mnie wtedy bandyci pobili. Ówczesna Milicja Obywatel-ska życie mi uratowała, ale nie chcę o tym szerzej mówić- broni się ksiądz przed dziennikarska ciekawością.

Jego zdaniem ksiądz musi żyć według Serca Bożego. Musi umieć być z ludźmi. Ksiądz jest przede wszystkim dla ludzi i Pana Boga. A nie odwrotnie.

Ksiądz dziękuje wszystkim, którzy mu pomagają, wikariuszowi, wiernym z parafii zgromadzonym w Kółkach Żywego Różańca, nauczycielom, katechetom, strażakom, szczególnie Tadeuszowi Murzynowi z jednostki w Krynkach.

Być ikoną Chrystusa

Takie zalecenie dał obecny na jubileuszu 50-lecia kapłaństwa księdza Andrzeja Sasina radomski biskup Adam Odzimek. Skierował to do wszystkich duchownych.

Duża liczba parafian wypełniła zabytkowy kościół w Krynkach, by się modlić za swojego duszpasterza i dziękować za pół wie-ku jego posługi duszpasterskiej. Uroczystość jubileuszowe rozpoczęła się procesją spod pod plebani, w której uczestniczył wspomniany biskup, proboszcz - jubilat, zaproszeni księża oraz służba liturgiczna. W homilii ksiądz biskup Adam Odzimek pod-kreślił rolę kapłana jako sługi Kościoła. Wspominał święcenia jubilata, mszę prymicyjną, w której uczestniczył jako piętnastoletni ministrant radomskiej parafii. Atmosferę tej uroczystości pamięta do dziś.

Na uroczystości obecna była rodzina księdza wraz z jego siostrą. Licznie przybyli księża pracujący kiedyś parafii Krynki, duszpasterze okolicznych parafii, przyjaciele oraz znajomi jubilata. W trakcie mszy św. ksiądz biskup przekazał proboszczowi drewniany krzyż jako symbol życia chrześcijanina.

Dzień jubileuszu proboszcza stał się wielkim świętem całej pa-rafii. Były gratulacje, kwiaty oraz prezenty od parafian, nauczy-cieli oraz uczniów. Andrzej Przygoda, wójt Brodów, równocześnie parafianin, podziękował jubilatowi za prawie 18 lat pracy duszpasterskiej w Krynkach. Podkreślił, że przez ten czas do-brze układała się współpraca z samorządem, w przeciwdziałaniu problemom społecznym. Podziękował za rozpowszechnienie u nas kultu błogosławionego Antoniego Nowowiejskiego - arcybiskupa płockiego, okupacyjnego męczennika, który urodził się w pobliskiej Lubieni, a w parafii Krynki otrzymał chrzest.

Palmowa tradycja

Parafia Krynki, za czasów księdza Sasina zasłynęła w regionie z corocznego konkursu palm. Jest organizowany od wielu lat. Co roku gromadzi co najmniej kilkanaście okazałych palm, nie mieszczących się w kościele.

By dostarczyć palmy z całej gminy do kościoła parafialnego w Krynkach wykorzystuje się samochód ciężarowy. Doroczną prezentację palm organizuje Gminne Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej w Brodach wraz z proboszczem Krynek. W tym roku okazałe palmy fotografowała wycieczka ludzi z Warszawy, któ-rzy specjalnie z Kałkowa przyjechali do Krynek.

-Doroczną prezentację palm robimy w kościele parafialnym w Krynkach, bo to najstarszy kościół w naszej gminie. Tutaj za zgodą proboszcza palmy są prezentowane wiernym tak długo,

aż uschną. Robimy go przez wiele lat dla podtrzymania polskiej tradycji, dla integracji społeczności gminnej, bo to jest piękne –mówił Tomasz Margula, ówczesny dyrektor Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej w Brodach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie