Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy powinni wiedzieć, kiedy wybuchła wojna. Ilu z nas kojarzy datę 1 września z tym wydarzeniem? (wideo)

Marek MACIĄGOWSKI Współpraca Michał Kolera
Uczniowie Gimnazjum numer 10 z wychowawczynią Ewą Antoszewską, w czasie mszy poświęconej pamięci żołnierzy Września, na kieleckim cmentarzu wojskowym. Niestety była to jedyna klasa z Kielc, która odbyła tę lekcję historii.
Uczniowie Gimnazjum numer 10 z wychowawczynią Ewą Antoszewską, w czasie mszy poświęconej pamięci żołnierzy Września, na kieleckim cmentarzu wojskowym. Niestety była to jedyna klasa z Kielc, która odbyła tę lekcję historii. Marek Maciągowski
94-letni Ignacy Skowron z gminy Sitkówka-Nowiny koło Kielc - ostatni obrońca Westerplatte, był wielkim bohaterem wtorkowych wydarzeń w 70 lat od wybuchu II wojny światowej.

"Zróbcie wszystko, żeby nigdy więcej nie było wojny" - tylko tyle powiedział do zebranych tłumów wzruszony 94-letni kapitan Ignacy Skowron, pod pomnikiem Obrońców Westerplatte. 70 lat temu jako młody kapral był obrońcą tego skrawka polskiej ziemi. Do dziś mieszka koło Kielc.

Ignacy Skowron słyszał i widział pierwszy wystrzał niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" - jest ostatnim sprawnym jeszcze żołnierzem, z załogi dzielnie walczącej we wrześniu 1939 roku. Krótkie żołnierskie słowa obrońcy Westerplatte szczególnie mocno zabrzmiały, wśród przemówień prezydenta, premiera i czołowych osobistości polskiej polityki. Zawarła się w nich wielka ludzka prawda i testament Polaka, obrońcy Ojczyzny.

UCZCIWIE PAMIĘTAĆ

O potrzebie pamięci na obchodach 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej mówiono wielokrotnie. Premier Donald Tusk stwierdził: "Spotykamy się tu co roku, ponieważ uważamy, że bez uczciwej pamięci Polska i świat nie będą nigdy bezpieczne - powiedział. - Kto zapomni lub przekłamie, przyniesie znowu nieszczęście. Tak jak 70 lat temu".

Czy dobrze dbamy o naszą historyczną pamięć? Kielczanin Jerzy Osiecki, autor książek z historii wojskowości, uczestnik uroczystości okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte uważa, że w ostatnim czasie dzieje się wiele dobrego. - Uroczystość na Westerplatte była bardzo godna i bardzo ważna. Widzieliśmy przepiękny wschód słońca, były piękne i mądre przemówienia. Takie uroczystości jak ta, z łopoczącymi flagami, w miejscu tak mocno związanym z naszą historią powodują, że budzą się uczucia patriotyzmu i dumy narodowej.

Podkreśla, że na Westerplatte szczególnie dobrze wypadła grupa rekonstruktorów historii z I Liceum imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach w mundurach żołnierzy Września 1939 roku, pełniąca na Westerplatte wartę honorową.

NIE DA SIĘ ZAPOMNIEĆ

W latach 1939-1945 zginęło od 5,6 do 5,8 milionów pol-skich obywateli. Niemal jedna trzecia Polaków mówi, że ktoś z rodziny zginął w czasie wojny. Wojnę doskonale pamięta starsze pokolenie Polaków. W nadsyłanych do naszej redakcji wspomnieniach jest dużo relacji osób, które w dniu wybuchu wojny miały kilka lat. Okazuje się, że tragiczne wydarzenia zostały w pamięci na całe życie.

- Gdy wybuchła wojna miałam tylko 4 lata, ale doskonale pamiętam ten dzień - opowiada pani Barbara Boskowicz z domu Godowska ze Skarżyska. Byliśmy z mamą w Kielcach w domu przy ulicy Dalekiej. Widziałam samolot, przechylił się i zobaczyłam, że lecą z niego jakieś gwiazdki. Tak pomyślałam jako dziecko. Okazało się, że to bomby spadły na stację. Na drugi dzień babcia była w kościele, wypadły szyby. Przyszła i powiedziała: dzieci, zaczęła się wojna. Potem zobaczyłam ludzi idących schować się do lasu. Tego nie da się zapomnieć.

POŁOWA NIE KOJARZY

Wyniki naszego badania wskazują, że ponad 50 procent zapytanych osób, głównie starszych, data 1 września kojarzy się z rozpoczęciem II wojny światowej. Ale aż 37 procent zapytanych odpowiedziało, że 1 września jest dla nich związany z rozpoczęciem roku szkolnego. Dlaczego tak się dzieje?

Nie tylko dlatego, że młodzież nie interesuje się historią. Nauczyciel historii Jarosław Machnicki zauważa, że II wojna światowa w edukacji jest traktowana po macoszemu. Nauka historii na poziomie gimnazjum kończy się na I wojnie światowej. Wydarzenia II wojny światowej poznaje dopiero licealista. - Co z tymi, którzy kończą edukację na gimnazjum? Nie będą mieli pojęcia o wojnie - mówi i zwraca uwagę, że młodzież najbardziej interesuje się tymi wydarzeniami w naszej historii, które wciąż są żywe, których mogą niejako dotknąć, porozmawiać ze świadkami. Tego samego zdania są Jolanta Zaucha i Izabela Ciosek, kierujące Zespołem Szkół Ogólnokształcących numer 10 w Kielcach. Podkreślają, że młodzież tej szkoły systematycznie uczestniczy w uroczystościach rocznicowych, odbywających się na kieleckim cmentarzu wojskowym.

Na wtorkową mszę w Kielcach poświęconą pamięci żołnierzy poległych i walczących we wrześniu 1939 roku klasę gimnazjalną przyprowadziła po rozpoczęciu roku szkolnego wychowawczyni Ewa Antoszewska - nauczycielka biologii. - Uważam, że obecność w tej uroczystości i takim miejscu jest młodzieży potrzebna, wywołuje refleksję. To najlepszy na dzisiejsze czasy sposób budowania postawy patriotycznej - mówi Ewa Antoszewska.

Ale klasa z gimnazjum numer 10 była jedyną grupą młodzieży, uczestniczącą w uroczystości, jeśli nie liczyć delegacji pocztów sztandarowych kilku szkół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie