Późna pora spotkania wynika z turnieju juniorek młodszych, który przez cały dzień będzie się odbywał w hali przy ulicy Krakowskiej 72. A że Słupia lubi horrory, świadczą wszystkie mecze, które w tym sezonie rozegrała ta drużyna: jeden wygrany jedną bramką (22:21 u siebie z KPR Kobierzyce) i dwa remisy (22:22 w Lublinie z AZS UMCS i 25:25 w Słupsku z Aussie Samborem Tczew). Słupia zajmuje w tabeli szóste miejsce z czterema punktami.
Dwa miejsca wyżej są kielczanki, które tydzień temu przegrały pierwszy raz w tym sezonie. Korona Handball uległa na wyjeździe innemu pretendentowi do awansu, SPR Olkusz. W dodatku tuż przed meczem okazało się, że na dłuższy czas z gry będzie wyłączona liderka kieleckiego zespołu, Marta Rosińska, która jest w ciąży.
- Mam nadzieję, że horroru nie będzie i wszystko pójdzie po naszej myśli - mówi trener kieleckiego zespołu, Tomasz Popowicz. - Przez cały tydzień pracowaliśmy nad tym, żeby załatać dziurę po dość zaskakującym dla nas zniknięciu Marty ze składu. W Olkuszu brakowało nam jej rzutów, teraz bramki, które zdobywała, będą się musiały rozłożyć na inne zawodniczki, ale nie stanie się to od razu, to jest proces - dodaje Popowicz.
- Przed sezonem Słupia straciła cztery młode zawodniczki, które przeniosły się do Koszalina. Nasz rywal ma bardzo dobrą bramkarkę, jego najlepszym strzelcem jest grająca druga trenerka, Agnieszka Łazańska (20 bramek - przyp. red.). Jeśli myślimy o walce o czołowe lokaty w lidze z takimi przeciwnikami musimy wygrywać, u siebie to wręcz obowiązkowo - kończy szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
W przerwie meczu będą losowane atrakcyjne nagrody wśród osób, które wykupią za 5 złotych i wypełnią specjalny kupon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?