Wybory 2023. Jarosław Kaczyński we Włoszczowie - kulisy wizyty. Prezesa zachwyciły pierogi i bigos. Był też autograf na książce o kotach

Premier przyjechał do Włoszczowy wracając z konwencji Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się w Katowicach. Co ciekawe jechał autokarem, przez całą drogę towarzyszyła mu świętokrzyska posłanka, wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka.

We Włoszczowie w hali Powiatowego Centrum Kulturalno – Rekreacyjnego przy ulicy Koniecpolskiej prezesa witał Bartłomiej Dorywalski - włoszczowski poseł, szef Prawa i Sprawiedliwości w okręgu obejmującym powiaty włoszczowski, konecki, jędrzejowski, pińczowski, buski, kazimierski i staszowski. Prezes dostał w prezencie statuetkę hetmana Stefana Czarnieckiego, związanego z sąsiadującą z Włoszczową Czarncą.

Po oficjalnym spotkaniu przygotowano kolację. Choć prezes Kaczyński planował bardzo szybki wyjazd do Warszawy, został we Włoszczowie dłużej. Zachwycił go smak bigosu i pierogów przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich Morvianki z miejscowości Kolonia Mrowina w gminie Kluczewsko. Jarosław Kaczyński był w świetnym nastroju, podpisał się między innymi na książce o... kotach.

Zobaczcie galerię zdjęć z kulis wizyty prezesa Kaczyńskiego we Włoszczowie

W niedzielę podczas spotkania z mieszkańcami i sympatykami Prawa i Sprawiedliwości z Włoszczowy i powiatu włoszczowskiego była gorąca atmosfera, piękne słowa o Przemysławie Gosiewskim i obietnica, że władza nie dopuści do powstania we Włoszczowie zakładu utylizacji padliny. Tak relacjonowaliśmy na bieżąco spotkanie we Włoszczowie.

Mieszkańcy Włoszczowy wykorzystali niedzielną wizytę Jarosława Kaczyńskiego do zaprotestowania przeciw budowie w mieście zakładu należącego do spółki Farmutil. Zobaczcie co się działo i jak zareagował prezes Prawa i Sprawiedliwości.