Wybory 2024. Agata Wojda, kandydatka na prezydenta Kielc zapowiedziała zmiany w pracy ratusza. Oglądaj zapis transmisji z konferencji

„Sprawny urząd – dostępne miasto” po takim hasłem kandydatka na prezydenta chce zmieniać funkcjonowanie i zarządzanie Urzędem Miasta, aby był bardziej przyjazny dla pracowników i mieszkańców.

- Kluczowe jest przywództwo, silny lider, który daje impuls, wyznacza zadania, koryguje nieprawidłowości i docenia ludzi, którzy wykonują dobrze zadania – mówiła Agata Wojda podczas konferencji prasowej na Rynku, 6 marca. - Ostatnie 5 lat określiłabym jako kryzys przywództwa. Było tylko administrowanie miastem, nie było zarządzania, wskazywania perspektyw, które byłyby powszechnie znane wszystkim pracownikom. Konieczna jest zmiana filozofii myślenia i to dzień po wyborach. Ludzie muszą wiedzieć, jakie mają zadania i cele, a za dobrą pracę otrzymywać wynagrodzenie. Jeśli popełnią błędy to ich kierownicy mają prawo wyciągnąć konsekwencje. Urzędnicy zasługują na godne wynagrodzenie. Potrzebna jest też motywacja poprzez system nagród. Muszą też brać udział w szkoleniach, aby podnosić wiedzę i kompetencje.

Zapowiedziała zmiany, które mają podnieść jakość obsługi i poszerzyć zakres spraw, które można załatwić elektronicznie.

- W nowoczesnym Urzędzie jak najwięcej spraw musi być dostępne cyfrowo, które będzie można załatwić bez wychodzenia z domu. Zawsze jednak pozostanie zakres spraw, które będą wymagały przyjścia do urzędu. Dlatego potrzebne jest Biuro Obsługi Mieszkańców, które jest w stanie pomóc w każdej sprawie - dodała.

Kolejna propozycja to Kielecka Karta Miejska z szerszym zakresem usług niż obecnie. - Musi funkcjonować w formie aplikacji, ale także plastikowej karty, tak jak obecnie. Planujemy, aby łączyła wszystkie usługi jak zakup biletu autobusowego, parkingowego, na basen, opłacenie roweru miejskiego, sprawdzenie ile bezpłatnych godzin wykorzystał mieszkaniec w żłobku czy na jakim etapie jest konkretna sprawa załatwiana przez mieszkańca na przykład pozwolenie na budowę. To ma być system dopasowany do każdego mieszkańca. A kto płaci podatki w Kielcach miałby profity i zniżki różnego rodzaju na przykład tańsze parkowanie, komunikację miejską, korzystanie z miejskich obiektów na przykład basenów – dodała.