Sportowcy mówią, że łatwiej jest zdobyć tytuł, niż go potem obronić. Jak to wygląda w samorządzie?
Samorząd rządzi się tymi samymi regułami. Wśród moich oponentów łatwo znaleźć osoby, które straciły pracę w miejskich spółkach, jednostkach podległych czy urzędzie. Przyczyny były różne, ale pewnym jest, że mają prawo być rozgoryczeni. Pełnienie funkcji prezydenta miasta wiąże się z olbrzymią odpowiedzialnością i codziennym podejmowaniem dziesiątek decyzji. Każda z nich ma swoich zwolenników i przeciwników. Swoje decyzje zawsze podejmuję z myślą o mieszkańcach i na rzecz rozwoju miasta. Jestem przekonany, że Starachowice zmieniają się na lepsze.
Czy „rzucenie się” w wyborach na miasto i powiat jednocześnie, to nie za dużo? Ma Pan pomysł jak zjednać sobie do współpracy wszystkich burmistrzów i wójtów?
Mijająca kadencja pokazała, że współpraca miasta i powiatu jest kluczowa aby realizować wiele inwestycji i programów, więc na pytanie czy listy wyborcze do miasta i powiatu to za dużo odpowiem - Zdecydowanie nie! Ponadto chciałbym aby mieszkańcy Pawłowa, Brodów, Mirca i Wąchocka mogli w większym stopniu korzystać z tego co oferują Starachowice. Powiat jako koordynator współpracy jest tu niezbędny. Mieszkańcy sąsiednich gmin często woleliby jeździć komunikacją miejską do swoich miejscowości zamiast zatłoczonymi busami. Niezbędne są w tym zakresie porozumienia międzygminne. Wierzę, że po wyborach mieszkańcy ościennych miejscowości także będą korzystali z ulg i zniżek w ramach programów jakie wprowadziliśmy: Starachowicka Karta Dużej Rodziny, Karta Seniora 60+ czy Karty za Jeden Uśmiech dla osób niepełnosprawnych. Wszyscy także czekamy na wybudowanie przez powiat wiaduktu w Starachowicach Dolnych. Deklaruję pomoc i wsparcie finansowe w tym zakresie. To projekt z którego skorzystają także mieszkańcy ościennych gmin. Jestem przekonany, że dzięki silnej reprezentacji radnych z mojego komitetu w Radzie Powiatu współpraca ze wszystkimi Gminami będzie jak najlepsza.
Na Pana listach do Rady Powiatu i Miasta jest sporo kobiet. Czyżby w myśl przysłowia, że „gdzie diabeł nie może...”?
Mamy mnóstwo aktywnych, przedsiębiorczych i społecznie zaangażowanych pań. Ich wsparcie jest dla mnie niezwykle ważne. Mam nadzieję, że po wyborach w Radzie Miejskiej i Radzie Powiatu znajdzie się wiele z nich.
Jak zatrzymać w mieście młodych i zdolnych w różnych dziedzinach?
Młodych w mieście może zatrzymać tylko i wyłącznie dobrze płatna praca. Praca pozwalająca na utrzymanie rodziny. Sporo w tym zakresie się zmieniło, ale jeszcze to nie jest moment, gdy większość młodych ludzi zostaje w mieście. Mam nadzieję, że dynamiczny rozwój firm działających w Starachowicach sprawi, że coraz więcej osób będzie do nas wracać. Mam nadzieję, że prywatne i gminne inwestycje mieszkaniowe realizowane w kolejnych latach sprawią, że ceny wynajmu / kupna mieszkań ulegną zmianie. Staram się także by przy wsparciu środków unijnych stworzyć odpowiednie warunki do uprawiania sportu, rekreacji i wypoczynku w mieście.
Może przydałaby się jakaś filia wyższej uczelni? Środowisko akademickie , nawet nieduże,mogłoby wnieść nową jakość do miasta.
Oczywiście, że przydałaby się. Prowadzę w tej sprawie rozmowy zarówno z uczelniami państwowymi jak również prywatnymi. Oczywiście mowa tu głównie o studiach zaocznych i podyplomowych.
Co było Pana najsłabszą stroną w roku 2014 gdy obejmował Pan urząd i jak to się zmieniło?
Brak większości w Radzie Miejskiej. Do Rady Miejskiej dostał się tylko jeden przedstawiciel mojego Komitetu - Piotr Babicki. W trakcie kadencji zyskałem wsparcie Klubu Radnych Niezależnych i Klubu Spółdzielczości Mieszkaniowej. Radni w wyborach startują z mojego komitetu starając się o poparcie mieszkańców.
Jaka była Pana największa porażka w tej kadencji i czy można było jej uniknąć?
Bardzo często przy tego typu pytaniach podkreślam, że proces od powstania koncepcji projektu do jego realizacji jest szalenie długi. Z niecierpliwością czekam, pewnie podobnie jak mieszkańcy, na kolejne inwestycje. Niestety procedur administracyjnych nie da się przyspieszyć, bo regulują je przepisy prawa.
A co uznaje Pan za największy sukces?
Pozyskanie rekordowych środków zewnętrznych. Dzięki nim budujemy nowe drogi i remontujemy stare. Kończymy kompleksowe modernizacje wszystkich miejskich przedszkoli i szkół podstawowych. Budujemy obiekty sportowe przy szkołach, rozwijamy i tworzymy nowe miejsca aktywnego wypoczynku na terenie miasta. Modernizujemy Centrum Strzelectwa Sportowego i budujemy najnowocześniejsze w regionie pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią. Wyposażamy nasze placówki w nowe pracownie informatyczne i matematyczno przyrodnicze. W kolejnych latach dzięki środkom zewnętrznym, będziemy realizować kolejne ważne dla mieszkańców inwestycje. Przez ostatnie cztery lata przygotowaliśmy dokumenty dotyczące rewitalizacji naszego miasta, a już w najbliższych miesiącach rozpoczną się prace przy modernizacji budynku Pałacyku, zagospodarowaniu Lubianki, Pasternika, części budynków na Kolonii Robotniczej, otoczenia Starachowickiego Centrum Kultury, Parku Miejskiego. W „kolejce” są inwestycje dotyczące bezpieczeństwa, komunikacji i wiele innych.
Na koniec coś z „coś z innej beczki” : Gdyby miał Pan możliwość wprowadzić w Starachowicach nowe święto państwowe, jaka by to była okazja?
Trudno wymyślić jakieś jedno nowe święto, chciałbym żebyśmy mieli jak najwięcej okazji do świętowania sukcesów naszego miasta czego sobie i Państwu życzę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenia dla Polski i świata
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
