- Nie ukrywam, że nie ma chemii między nami i dlatego śledzę przede wszystkim jego kampanię wyborczą pod kątem łamania przepisów – mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej w poniedziałek. – Mamy film, z którego wynika, że brakuje dokumentów związanych ze zleceniem Rejonowemu Przedsiębiorstwu Zieleni rozmieszczenie banerów wyborczych Wojciecha Lubawskiego. Widzieliśmy też pracowników Wodociągów Kieleckich wieszających reklamy tego kandydata.
CZYTAJ TEŻ: Wojciech Lubawski idzie do sądu w trybie wyborczym
Uważa on, że banery wiszą w miejscach niedozwolonych. - Na przykład na przystankach, drzewach, latarniach, ekranach akustycznych i Szkole Podstawowej 31. Prawa zabrania wieszania tu reklam wyborczych. Gdy pojawiły się plakaty konkurencji było wielkie larum. W ratuszu odbywa się kampania zastraszania pracowników i przekazywania informacji o zwolnieniach, jeśli inny kandydat wygra wybory - dodał.
Nie chciał podawać żadnych nazwisk. – Chcemy, aby wszystkie dane zweryfikowała prokuratura, organ niezależny, aby nie zarzucano nam rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji- stwierdził.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?