Do akcji ruszyło pięć zastępów. Na miejscu okazało się, że płoną materiały zgromadzone w blaszanym garażu o wymiarach 2,5 na 5 metrów. Składowane było tu drewno na opał, były również trzy butle z gazem, jedna większa i dwie mniejsze.
- Doszło do zapłonu gazu ulatniającego się z nieszczelnej butli 11-kilogramowej. Prócz niej w garażu były także dwie butle dwukilogramowe. Jedna z nich w wyniku narażenia na wysoką temperaturę eksplodowała – przekazywała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.
Garaż nie wytrzymał. Strażacy ugasili płomienie, wynieśli dwie pozostałe butle z pogorzeliska i w kontrolowany sposób wypuścili z nich resztę gazu. Potem butle zostały zalane wodą, by je ostudzić. Na koniec miejsce pożaru zostało skontrolowane kamerą termowizyjną. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?