Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew w rejonie Zawichostu dla poprawy bezpieczeństwa

Małgorzata PŁAZA
Prace przy oczyszczaniu międzywala trwają również w Sandomierzu. Rozpoczęły się w połowie lutego.
Prace przy oczyszczaniu międzywala trwają również w Sandomierzu. Rozpoczęły się w połowie lutego. Małgorzata Płaza
Ruszyły prace przy oczyszczaniu międzywala na terenie rezerwatu przyrody pod Zawichostem. Wycinka drzew i krzewów ma poprawić stan bezpieczeństwa przeciwpowodziowego.

"Wisła pod Zawichostem"

"Wisła pod Zawichostem"

Rezerwat przyrody "Wisła pod Zawichostem" utworzony został w 2008 roku przy ujściu Sanu, na styku trzech województw: świętokrzyskiego, lubelskiego i podkarpackiego, w rejonie Zawichostu i Annopola. To największy rezerwat na Wiśle, obejmuje ponad 15 kilometrów koryta rzeki i jej brzegów. Na piaszczystych wyspach swoje tereny lęgowe mają ptaki - mewy, rybitwy, siewki. Spotyka się tam rzadkie gatunki ptaków, między innymi bociana czarnego, myszołowy, kobuzy. Władze Dwikóz rozpoczęły starania o wyłączenie terenu gminy z rezerwatu. Ich zdaniem, ograniczenia obowiązujące na obszarze chronionym uniemożliwiają prowadzenie prac, które przyczyniają się do poprawy stanu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego.

TOPOLE PO Topór

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej rozstrzygnął w ostatnim czasie przetarg na wycinkę topoli na obszarze około 20 hektarów. Prace mają rozpocząć się lada dzień.
Na wykonanie zadania zwycięzca przetargu - firma Tartacznictwo z Jastkowic w gminie Pysznica ma czas do 15 kwietnia. Później, w okresie lęgowym ptaków, jakakolwiek ingerencja na obszarze chronionym jest zabroniona. Wycinkę będzie można wznowić dopiero jesienią.

Jak zapewnia Witold Bielecki, dyrektor Zlewni Wisły Sandomierskiej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, do połowy przyszłego miesiąca wszystkie topole przeznaczone do wycinki - 2400 sztuk powinny być usunięte.

Unieważniony został natomiast, z powodu braku ofert, drugi przetarg dotyczący wycinki 1449 sosen. - To trudne zadanie, po pierwsze ze względu na krótki termin realizacji, po drugie z uwagi na specyfikę terenu - przyznaje Witold Bielecki.
Niebawem Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej ogłosi kolejny przetarg. Jednak nawet jeśli zostanie rozstrzygnięty, wycinka ruszy prawdopodobnie dopiero po zakończeniu okresu lęgowego ptaków.

WIKLINĘ WYCINAJĄ MIESZKAŃCY

Z międzywala w rejonie Zawichostu ma być usunięta również wiklina. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej zaproponował najpierw, aby zrobiła to we własnym zakresie gmina. Propozycja została jednak odrzucona.
- Nie zgodziliśmy się na to rozwiązanie ze względów finansowych oraz formalnych. Gmina nie jest właścicielem terenu. Działki należą do Skarbu Państwa - tłumaczy Tomasz Siwek, burmistrz Zawichostu.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej ogłosił ostatecznie przetarg. Zgodnie z rozstrzygnięciem, wycinką zajęli się mieszkańcy. Prace już trwają.

UZASADNIENIE: BEZPIECZEŃSTWO

Wycinka na terenie rezerwatu "Wisła pod Zawichostem" prowadzona jest w uzgodnieniu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Kielcach. Jak podkreśla Jarosław Pajdak, zastępca dyrektora tej instytucji, wojewódzki konserwator przyrody, decyzja o wycince została uzgodniona w oparciu o opracowania dotyczące rezerwatu.
- Był wśród nich plan zadań ochronnych przygotowany przez Towarzystwo Ochrony Ptaków, dotyczący między innymi usunięcia wiklinowych zakrzaczeń. Wniosek Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w znacznym stopniu korespondował z planem ochronnym dla rezerwatu, jakie przygotowało towarzystwo - mówi Jarosław Pajdak.

Ponadto, dodaje konserwator, wiklina porastająca rezerwat została posadzona przez człowieka. Te wiklinowiska były eksploatowane do 2006 roku.

Część wycinki, przyznaje Jarosław Pajdak, nie mieści się w planie zadań ochronnych. Tutaj Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska powołuje się na jeden z zapisów ustawy o ochronie przyrody, który mówi o tym, że zakazy obowiązujące na terenach rezerwatów nie dotyczą działań związanych prowadzeniem akcji ratowniczych i bezpieczeństwem powszechnym.

Pierwotnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie zgodziła się na wycinkę drzew, potem decyzja została zmieniona. Jak tłumaczą przyrodnicy, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej uzupełnił swój wniosek.
Wycinka drzew i wikliny trwa również w Sandomierzu. Topole rosnące niedaleko huty zostały już wycięte. Teraz usuwana jest wiklina. Termin zakończenia prac, również w tym wypadku, mija w połowie kwietnia.

Wycinka ma poprawić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Zarośla w międzywalu powodują spiętrzanie wody, a to zwiększa zagrożenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie