Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydatki na promocje Kielc mało precyzyjne

ATA
Radni mają zaakceptować dodatkowe pieniądze na promocje miasta, ale dyrektor Mieczysław Tomala odpowiedzialny za te wydatki, nie umiał powiedzieć, na co konkretnie fundusze są potrzebne. Radni skrytykowali także rezygnacje z budowy ulicy Orląt Lwowski pod presją skarg internautów.

Na wtorkowym posiedzeniu komisji Budżetu i Finansów radni usłyszeli długą listę zmian, którą trzeba wprowadzić do tegorocznego budżetu miasta.

Miejski Zarząd Dróg zrezygnował z budowy ulicy Orląt Lwowskich, a pieniądze w wysokości ponad 2,6 miliona złotych chce przeznaczyć na poszerzenie ulicy Grunwaldzkiej o buspasy i drugą jezdnię.

- Dziwię się, że miasto zrezygnowało z budowy ulicy pod wpływem maili. Czy ktoś zadał sobie trud i sprawdził, czy rzeczywiście pochodziły one od mieszkańców osiedla? Z moich informacji wynika, że 90 procent z nich pochodziło z jednego portalu, który teraz szczyci się tym, że doprowadził do rezygnacji z budowy ulicy z ekranami - skwitował radny Dariusz Kozak. - Moim zdaniem miasto nie przeprowadziło żadnych konsultacji wśród mieszkańców czy chcą mieć ekrany pochłaniające hałas, czy nie. Jestem radnym drugiej kadencji, gdyby one były, to wiedziałbym o nich.

Przewodniczący komisji, Jacek Nowak, który jest radnym z tej dzielnicy twierdził, że konsultacje były.

- Chodziłem od lat za budową ulicy Orląt Lwowskich i został nam do zrobienia ten ostatni odcinek. Sam organizowałem spotkanie z mieszkańcami i prezydentem, na które przyszło około 20 osób - przyznał.
Jan Bębacz z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach przyznał, że nie analizowano, kto przysyłał maile.

- Było ich około 100, w tym zaledwie kilka "za" ekranami a pozostali internauci byli przeciw ich budowie. Nie analizowaliśmy, czy pochodziły od mieszkańców ulicy - poinformował.

Wyjaśnił, że inwestycja nie mogła powstać bez ekranów akustycznych. - Zostaliśmy zobowiązani do ich ustawienia wraz z przebudową drogi w decyzji środowiskowej i musimy je wykonać, albo zrezygnować z całej inwestycji. Takie są przepisy - tłumaczył radnym.

Wiele emocji wzbudziło także przekazanie dodatkowych pieniędzy na promocję miasta w wysokości 120 tysięcy złotych. Radny Mariusz Goraj chciał wiedzieć na co dokładnie pieniądze zostaną wydane.

- Co to są "usługi promocyjne"? - Chce usłyszeć jasno, czy kupimy chińskie lampiony, wydamy albumy czy ulotki? Obawiam się powtórki z historii z ubiegłego roku. Na każdej sesji będziemy dostawali do przegłosowania po 100-200 tysięcy złotych nie wiadomo, na co. Jeśli nie słyszę szczegółów będę przeciwko całej uchwale zmieniającej budżet - przyznał.

Mieczysław Tomala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, który odpowiada także za promocje nie umiał sprecyzować, na co zaplanowano wydać 120 tysięcy złotych. Obiecał przygotować się i przekazać informację podczas czwartkowej sesji Rady Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie