Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrały wielkie show. Trójka z Piramidy bez tajemnic. Zobacz co potrafią

Dorota Kułaga
Paulina Białek, Julia Gawryluk i Anna Karyś w ostatni weekend w imponującym stylu wygrały show „Echa Dnia” „Talent Świętokrzyski”. -Wierzymy, że ten sukces otworzy nam drzwi do kariery - mówiła Paulina.
Paulina Białek, Julia Gawryluk i Anna Karyś w ostatni weekend w imponującym stylu wygrały show „Echa Dnia” „Talent Świętokrzyski”. -Wierzymy, że ten sukces otworzy nam drzwi do kariery - mówiła Paulina. Łukasz Zarzycki
Zawodniczki Towarzystwa Sportowego Piramida Kielce zwyciężyły w mistrzowskim stylu w show Talent Świętokrzyski organizowanym przez “Echo Dnia”. - Jesteśmy szczęśliwe. Wierzymy, że wygrana w show Talent Świętokrzyski otworzy nam drzwi do kariery - mówiła Paulina Białek. Z Anią Karyś i Julią Gawryluk trenuje akrobatykę w Piramidzie Kielce.

Dumny z ich postawy był trener Adam Makowski, twórca ich sukcesów. Za zwycięstwo w Talencie Świętokrzyskim, zorganizowanym przez „Echo Dnia”,dziewczyny otrzymały 5 tysięcy złotych i bilet na wyjazd do Brukseli.

- Te pieniądze na pewno przeznaczymy na dalszy rozwój, zarówno pod względem artystycznym, jak i sportowym. Chcemy iść do przodu, dawać pokazy. Mamy coraz więcej ofert, jeśli chodzi o występy i to nas cieszy. Tym bardziej, że robimy to, co kochamy, co sprawia nam wielką radość - powiedziała Paulina Białek.

Zobacz zapis transmisji wideo z finału

Sukces odbił się szerokim echem - dostały mnóstwo gratulacji

Wierzy, że wygranie show „Echa Dnia” to będzie dla nich duży krok w rozwoju ich kariery. - Wcześniej praktycznie nikt o nas nie słyszał. Teraz zrobił się pozytywny szum wokół nas, a to jest potrzebne do tego, żeby zaistnieć w sporcie, czy na scenie - dodała Paulina.

Ten sukces odbił się szerokim echem w województwie świętokrzyskim. -Dostałyśmy mnóstwo gratulacji od naszych rodzin, przyjaciół, znajomych. To bardzo miłe, że ludzie doceniają trud, który włożyłyśmy w przygotowania do finałowego występu - z zadowoleniem mówiła nam Ania Karyś z Kielc, która uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym imienia Cypriana Kamila Norwida w Kielcach.

- Ja też bardzo się cieszę, że dziewczyny wygrały show Talent Świętokrzyski. To najlepsza trójka w Piramidzie. Mają bardzo duże możliwości. Powinny zajść wysoko w tej dyscyplinie sportu. Prezentują już taki poziom, że jestem przekonany, że wiele sukcesów jest jeszcze przed nimi - powiedział Adam Makowski, szkoleniowiec akrobatów Piramidy Kielce.

Na koncie mają już znaczące sukcesy. Między innymi pierwsze miejsce na międzynarodowych zawodach Grand Prix Polski w Rzeszowie w kategorii juniorek. Wygrały też dobrze obsadzone zawody we Frankfurcie, dwukrotnie zwyciężyły w Winnicy. Ponadto były trzecie w Pucharze Polski. Teraz do tych sukcesów dołożyły triumf w Talencie Świętokrzyskim.

Jeżdżą na nartach, żeglują, potańczyć też lubią

Razem spędzają bardzo dużo czasu. Nie tylko w czasie treningów i zawodów. - Jak jesteśmy na obozach, to dużo jeździmy na nartach. Latem lubimy żeglować - powiedziała Paulina Białek. Łączy je również to, że dobrze radzą sobie na tanecznym parkiecie.

- Wolimy muzykę klasyczną, bo na niej opierają się nasze układy. Zresztą my trenujemy też balet. Rozwijamy się również pod tym kątem. Można powiedzieć, że akrobatyka to połączenie gimnastyki sportowej i klasyki, czyli baletu. Oczywiście, cały czas chcemy się rozwijać w tym kierunku, podnosić swoje umiejętności - zaznaczyła Paulina Białek.

Marzą im się również pokazy za granicą

Akrobatyka sportowa to bardzo efektowna dyscyplina. Układy, które wykonują zawodniczki są ciekawe, wymagają od nich maksymalnej koncentracji.
-Myślimy o tym, żeby wykonywać pokazy nie tylko w województwie świętokrzyskim, ale również w innych polskich miastach. I kto wie, może też za granicą. Dzięki show „Echa Dnia” zasłynęłyśmy w regionie i teraz chcemy iść dalej - dodała Paulina Białek, która jest kielczanką, uczy się w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego.

Jeśli chodzi o najważniejsze starty w przyszłym roku, to w kwietniu czekają je mistrzostwa Polski. Na pewno wystartują też na kilku międzynarodowych zawodach i liczą na to, że pokażą się na nich z bardzo dobrej strony.

- U nas sezon zaczyna się w kwietniu, teraz mamy trzymiesięczną przerwę. Jest czas na spokojne treningi, przygotowanie do kolejnych występów. Wchodzimy też do klasy seniorskiej, więc będzie to dla nas dodatkowe wyzwanie, czeka nas jeszcze trudniejsza rywalizacja niż dotychczas - powiedziała nam Paulina Białek.

Przy nowych saltach adrenalina jest największa

Niektóre układy, które wykonują, są niebezpieczne. Nie można sobie pozwolić nawet na chwilę słabości. - Chodzi między innymi o salta. Gdy wykonujemy je pierwszy raz, to potrzebna jest lonża. To jest specjalny pas z linkami do asekuracji. Trzyma go trener, żeby przy pierwszym salcie nic się nie stało, żeby nie doszło do niebezpiecznego upadku. Na pewno przy saltach jest największa adrenalina - dzieliła się wrażeniami Julia Gawry-luk, która pięć razy w tygodniu dojeżdża na treningi do Kielc z Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Julia w układzie jest zawsze u góry. Musi mieć do nas pełne zaufanie, że ją utrzymamy, że wszystko mamy pod kontrolą - dodała Ania Karyś.

- Tak właśnie budujemy piramidę. Ania na dole, ja w środku, na samej górze Julia. Zawsze jest takie ustawienie. Na tej zawodniczce na dole zawsze ciąży największa odpowiedzialność - podkreśliła Paulina Białek.
I dodała, że zawsze są pewne obawy przy wykonywaniu nowych elementów. -Zdarza się, że Julia gdzieś spadnie. Ale na szczęście w naszym zespole nigdy nie było poważnej kontuzji. I oby tak dalej. Mam nadzieję, że tych urazów uda się uniknąć - powiedziała Paulina Białek.

Zgodnie podkreślają, że bardzo dobrze współpracuje im się z Adamem Makowskim, trenerem, który od wielu lat jest związany z Towarzystwem Sportowym Piramida Kielce. Jest twórcą największych sukcesów naszych akrobatek.
- To doświadczony trener z wieloletnim stażem. Mamy do niego zaufanie, a to jest najważniejsze - podkreśliła Paulina Białek, która z tej trójki najdłużej trenuje akrobatykę sportową. W Piramidzie jest już osiem lat.

Rodzice są dumni, gorąco kibicują

Rodzice są z nich dumni, ale na treningach zazwyczaj nie patrzą na te najtrudniejsze elementy. -Mówią, że nie byliby w stanie, bo za bardzo się denerwują - powiedziała Paulina. Ale zawsze mogą liczyć na ich wsparcie. Są ich wiernymi kibicami.
Julia z tej racji, że jest górną w tej trójce, musi być najlżejsza. Waży 42 kilogramy. -Muszę uważać, żeby za bardzo nie przytyć, bo wtedy dziewczyny by już nie wytrzymały - mówiła z uśmiechem 15-letnia Julia Gawryluk.
- Mamy też treningi wytrzymałościowe, siłowe, bo wiadomo, że jest to sport, który wymaga takiego przygotowania - powiedziała Paulina Białek.

Ania to oaza spokoju, Julia zawsze mobilizuje koleżanki

W tej trójce razem występują od początku. Ania i Paulina są kielczankami, najmłodsza Julia mieszka i uczy się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Każda z nich ma inny charakter, ale tworzą zgrany team. Jaki jest podział ról w zespole? - Ania jest bardzo spokojna. Ona zawsze nas odstresowuje, wycisza. Czy to przed zawodami, czy na treningach. Powtarza nam: dziewczyny, nie denerwujcie się, wszystko będzie dobrze. Można o niej powiedzieć, że jest oazą spokoju. Z kolei Julia zawsze wchodzi na piramidę, zawsze jest najwyżej. My już mówimy: trudny ten element, ciężka piramida, nie wiemy, czy damy radę. A Julia zawsze nas mobilizuje i mówi: damy radę, zrobimy. Motywuje nas do działania - scharakteryzowała dwie koleżanki Paulina Białek.

Paulina jest duszą towarzystwa, ma duże poczucie humoru

-Jaka jest Paulina? Na pewno jest największą duszą towarzystwa. Ma duże poczucie humoru. Zawsze się z nią miło rozmawia. Jak jest jakiś problem, to chętnie pomoże, doradzi. Jak coś jest nie tak, to potrafimy sobie to wyjaśnić i znowu razem idziemy do przodu - powiedziała Anna Karyś.
- Tak, to jest ważne, że potrafimy razem usiąść, wytłumaczyć sobie pewne kwestie. Wiadomo, że trener jest z nami, ale zazwyczaj stoi obok. My razem wykonujemy te elementy. Musimy się wzajemnie motywować, bo wiadomo, że treningi nie są łatwe - mówiła nam Paulina Białek, która jest w klasie maturalnej. Wybiera się, oczywiście, na studia. Myśli o kierunku prawniczym.

Trener widział, że pasują do siebie pod każdym względem

Trenują pięć razy w tygodniu, jedne zajęcia trwają zwykle trzy godziny. - Oczywiście zaczynamy od rozgrzewki. Później robimy nasze piramidy, różne salta, których akurat na show Talent Świętokrzyski nie mogłyśmy zaprezentować ze względu na warunki. Bardziej nastawiłyśmy się na część artystyczną. Na treningach ćwiczymy też nasze układy muzyczne. Na koniec robimy trening siłowy. Ciężka praca, ale bez tego nie byłoby wyników - stwierdziła Paulina Białek.

Czy długo trwało skompletowanie tej trójki? - Od początku dobrałem ten skład, widziałem, że dziewczyny pasują do siebie pod każdym względem, również mentalnym. Tworzą fajny, zgrany zespół. Pracują już razem kilka lat, spędzają ze sobą dużo czasu. Przyjaźnią się. I dzięki temu są też sukcesy - powiedział Adam Makowski, trener Piramidy.
Jakie są ich marzenia? - Chciałybyśmy występować w show na poziomie światowym. To byłaby dla nas niesamowita sprawa i wspaniała promocja. Mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować - dodała Paulina Białek.

Będzie śpiewać „Cichą noc”, pójdzie też na pasterkę

Przed nimi święta Bożego Narodzenia. To wyjątkowy czas, również dla sportowców. Kieleckie akrobatki, triumfatorki show „Echa Dnia”, spędzą je tradycyjnie w rodzinnym gronie.

- Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się przede wszystkim z ciepłą, rodzinną atmosferą. Z tym niepowtarzalnym klimatem, który towarzyszy nam tylko w wigilię i dwa dni świąt. Czekam na te dni z utęsknieniem - mówiła nam Paulina Białek.
Gdy z bliskimi zasiądzie do wieczerzy wigilijnej, w tle będą rozbrzmiewać kolędy. Oczywiście, te tradycyjne polskie, takie jak „Dzisiaj w Betlejem”, „Wśród nocnej ciszy”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Lulajże Jezuniu”, „Przybieżeli do Betlejem”. Razem z rodzicami na pewno zaśpiewa też swoją ulubioną kolędę - „Cicha noc”.

- Lubię śpiewać. Kiedyś brałam udział w konkursach, teraz śpiewam w chórze, który jest w naszym liceum imienia Jana Śniadeckiego. Bardzo lubię to robić, sprawia mi to przyjemność - podkreśliła Paulina Białek.
Oczywiście wybierze się też na uroczystą pasterkę - tradycyjnie już do swojej parafii błogosławionego Jerzego Matulewicza na osiedlu Ślichowice w Kielcach.

Zabrzmi „Bosy Pastuszek”, będzie też ulubiony karp

W gronie rodzinnym, ale w Ostrowcu Świętokrzyskim, święta Bożego Narodzenia spędzi Julia Gawryluk. Być może wybierze się na pasterkę do swojej parafii - Świętego Kazimierza.
- W wigilię i święta będzie okazja, żeby więcej czasu pobyć z bliskimi, z rodzicami i dziadkami. Na pewno będzie miła, serdeczna atmosfera. Oczywiście pośpiewamy kolędy i pastorałki. Moja ulubiona to „Bosy Pastuszek” - mówiła nam Julia Gawryluk.
Czeka też na potrawy wigilijne. Najbardziej lubi karpia, ale chętnie skosztuje także pierogi z grzybami i kapustą i barszczyk. - Te potrawy zawsze mają wyjątkowy smak, bo wyjątkowy jest dzień, w którym je spożywamy - podkreśliła Julia Gawryluk, najmłodsza z trójki akrobatek, które wygrały show „Echa Dnia”.

Pomoże mamie w pieczeniu ciast - muszą być sernik i makowiec

Anna Karyś spędzi święta w Kielcach, w gronie rodzinnym. Jak zawsze pomoże w przygotowaniach. - Razem z siostrą postaramy się odciążyć mamę przy pieczeniu ciast. Moje ulubione? Zdecydowanie sernik i makowiec - podkreśliła Ania.
Z wigilijnych potraw najbardziej lubi barszczyk czerwony z uszkami. Ale inne dania też z chęcią skosztuje. W czasie wieczerzy będą rozbrzmiewać kolędy. Głównie te tradycyjne, polskie.
- Bardzo lubię święta Bożego Narodzenia. Jest okazja do tego, żeby więcej czasu spędzić z bliskimi, nacieszyć się ich obecnością. I na chwilę oderwać się od codziennych obowiązków. Atmosfera tych dni jest wyjątkowa, niepowtarzalna - powiedziała Ania Karyś, jedna z trzech utytułowanych akrobatek Piramidy.

Trójka akrobatek z Piramidy Kielce to:

Paulina Białek - urodziła się 18 kwietnia 1997 roku w Kielcach. Wzrost: 167 centymetrów, waga: 50 kilogramów. Uczy się w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach - jest w klasie maturalnej. Myśli o studiach prawniczych. Akrobatykę trenuje od ośmiu lat.

Anna Karyś - urodziła się 26 sierpnia 1998 roku w Kielcach. Wzrost: 175 centymetrów, waga: 60 kilogramów. Uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym imienia Cypriana Kamila Norwida w Kielcach. Akrobatykę w Piramidzie Kielce trenuje od sześciu lat.

Julia Gawryluk - urodziła się 21 października 2000 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tam też mieszka. Wzrost: 160 centymetrów, waga: 42 kilogramy. Wcześniej trenowała fitness, ale od pięciu lat zajmuje sie akrobatyką sportową. Uczy się w Gimnazjum numer 1 w Ostrowcu.

Trener Adam Makowski o zawodniczkach: - Bardzo się cieszę, że dziewczyny wygrały show Talent Świętokrzyski. To najlepsza trójka w Piramidzie. Mają bardzo duże możliwości. Powinny zajść wysoko w tej dyscyplinie sportu. Prezentują już taki poziom, że jestem przekonany, że wiele sukcesów jest przed nimi. Dobrałem taki skład, bo widziałem, że dziewczyny pasują do siebie pod każdym względem, również mentalnym. Tworzą fajny, zgrany zespół, przyjaźnią się. To też jest bardzo ważne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie