Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowy tatuaż Jacka Kiełba. To wizerunek Jezusa na krzyżu. Dla legendy Korony Kielce wiara zawsze była ważna. Zobaczcie zdjęcia

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Jacek Kiełb po strzeleniu gola decydującego o awansie do ekstraklasy po raz pierwszy pokazał publicznie tatuaż z Chrystusem na krzyżu. Więcej na kolejnych  zdjęciach.
Jacek Kiełb po strzeleniu gola decydującego o awansie do ekstraklasy po raz pierwszy pokazał publicznie tatuaż z Chrystusem na krzyżu. Więcej na kolejnych zdjęciach. Kamil Bielaszewski, Krzysztof Krogulec, Marcin Krogulec
Bohater Korony i Kielc Jacek Kiełb od niedawna ma wyjątkowy tatuaż. Na plecach dużych rozmiarów wizerunek ukrzyżowanego Jezusa. - Nigdy nie ukrywałem, że wiara jest dla mnie bardzo ważna, dlatego ten wybór nie był przypadkowy - mówi nam popularny "Ryba", kapitan ekstraklasowej Korony Kielce. Zobaczcie w galerii wyjątkowy tatuaż Jacka Kiełba.

Wyjątkowy tatuaż Jacka Kiełba. To wizerunek Jezusa na krzyżu. Dla legendy Korony Kielce wiara zawsze była ważna

Po zdobyciu trzeciej bramki w meczu z Chrobrym Głogów, decydującej o awansie do PKO Ekstraklasy, Jacek Kiełb zdjął koszulkę i razem z kolegami z drużyny zaczął fetować tego najważniejszego w karierze gola. W tym momencie rzucił się w oczy efektowny tatuaż, który Jacek Kiełb ma na plecach. To krzyż, a na nim Chrystus.

- Bramka była zaplanowana, ale zdjęcie koszulki i pokazanie tatuażu spontaniczne - żartował we wtorek Jacek Kiełb.

Obecnie bije on w Kielcach rekordy popularności, telefon dzwoni praktycznie bez przerwy. A to z prośbą o wywiady, a to z gratulacjami, czy z prośbą o spotkanie. - Ciężko opisać to, co czuję, jak jestem szczęśliwy - podkreślił kapitan Żółto-Czerwonych. Nawet jak grał w innych klubach, to mówił, że Koronę ma w sercu i w Kielcach czuje się najlepiej, bo tu jest jego dom. I teraz ze swoim ukochanym klubem mógł fetować upragniony awans do PKO Ekstraklasy.

Wizerunek Jezusa na krzyżu ma od kilku miesięcy. - Robiony był przez 9 godzin. Było trochę bólu, ale warto było. Ten wzór zobaczyłem kiedyś u jednej osoby, bardzo mi się spodobał - wyjaśnił Jacek.

W sierpniu zeszłego roku przeżywał bardzo trudne chwile. W meczu z Resovią doznał poważnej kontuzji, zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Była długa, żmudna rehabilitacja.

- W tym czasie właśnie zrobiłem ten tatuaż, miałem więcej czasu, to było około trzech miesięcy po tym, jak doznałem kontuzji. Wiara zawsze była dla mnie ważna i nigdy się tego nie wstydziłem. Jestem wierzący, ale nie święty - dodał z uśmiechem idol kieleckich kibiców.

Jacek zawsze podkreślał, że wiara, modlitwa pomagają mu w życiu, w trudnych chwilach czuł tak potrzebne wsparcie Opatrzności. Razem z całą drużyną Korony w niedzielę w południe uczestniczył w mszy świętej, którą w hotelu Tęczowy Młyn, gdzie zespół przebywał na zgrupowaniu przed meczem z Chrobrym Głogów, odprawił kapelan zespołu, ksiądz Krzysztof Banasik. Jak przyznał, on i koledzy z drużyny bardzo przeżyli tę Eucharystię.

Tatuaż przedstawiający cierpiącego Chrystusa na krzyżu jest największy, ale "Ryba" ma też inne tatuaże. Między innymi na ramieniu - nogi z piłką i kibiców z Młyna.

Zobaczcie jak Korona Kielce wchodziła do ekstraklasy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie