Znamy już wyniki sprawdzianu szóstoklasistów w powiatach i gminach. Jeśli chodzi o średni wynik powiat sandomierski wypadł bardzo słabo - zajął dopiero 13. , przedostatnie miejsce w województwie! Za nami był tylko powiat opatowski.
Sprawdzian szóstoklasistów odbył się 1 kwietnia. To obowiązkowy egzamin kompetencyjny, choć jego wynik nie wpływa na to, czy uczeń skończy szkołę podstawową. W powiecie sandomierskim przystąpiło do niego 720 uczniów. Ich średnia wyniosła 23,86 punktów na 40 możliwych, a w całym województwie osiągnęła poziom 25,83 - nieco wyższy od średniej krajowej, która wyniosła 25,82. Gorsi od szóstoklasistów z powiatu sandomierskiego byli tylko uczniowie z powiatu opatowskiego…
WSTYDLIWA ŚREDNIA
Najlepszy w powiecie okazał się Sandomierz ze średnią 25,60. Zdawało tu 209 dzieci z czterech szkół, większość na poziomie średnim. Dla porównania, w ubiegłym roku średnia wyniosła 23,80, a do sprawdzianu przystąpiło 230 uczniów. Drugie miejsce, jeśli chodzi o średni wynik uczniów zajęła gmina Dwikozy. Średnia wyniosła tu 25,41 punktów, a do sprawdzianu przystąpili uczniowie z 6 szkół.
Kolejne pozycje zajęły gminy: Samborzec - 24,43; Łoniów - 24,21; Obrazów - 23,98; Koprzywnica - 22,10; Zawichost - 22,08; Klimontów - 20,78 i Wilczyce z wynikiem 19,81.
Mimo że wszystkie gminy poza Obrazowem poprawiły ubiegłoroczną średnią, nie ma zbyt wielu powodów do radości. Niechlubną sławą okryły się zwłaszcza Wilczyce, które uzyskały najgorszy wynik w całym województwie świętokrzyskim…
MAŁA KONKURENCJA?
Włodarze Wilczyc i Klimontowa przyczyn porażki upatrują w różnych czynnikach. Obaj nie zgadzają się z tym, że kiepski wynik to efekt braku konkurencji między gimnazjami. - Nie jest tak, że uczniowie nie mają o co walczyć. Rodzice chcą przecież posłać dzieci do jak najlepszych szkół - zauważa Adam Bodura, wójt gminy Wilczyca.
- U nas funkcjonuje jedno gimnazjum, więc konkurencji nie ma. Widać jednak, że ambicje rodziców i uczniów sięgają o wiele dalej. Jeśli ktoś przyłoży się do nauki już na poziomie szkoły podstawowej, będzie to miało odzwierciedlenie w wynikach egzaminu gimnazjalnego, a więc ułatwi dostanie się do wymarzonego liceum i w dalszej perspektywie na prestiżowe studia - tłumaczy zastępca wójta gminy Klimontów, Adam Przybylski.
DO PRZEMYŚLENIA
W gminie Wilczyce pierwsze wnioski zostały już wyciągnięte. - Jestem po rozmowie z dyrektor Zespołu Szkół w Wilczycach. Utrzymywała, że to zależy od młodzieży, poziomu klasy. Nie mogę przyjąć takich wyjaśnień. Częściowo się z nimi zgodzę, bo nie wszystkie dzieci są zdolne, ale przecież ogromną rolę odgrywa praca nauczycieli, tym bardziej, że klasa nie jest liczna. Oczekujemy poprawy za rok - mówi Adam Bodura, wójt gminy Wilczyce.
Dodaje, że ponieważ pozostałe trzy szkoły: w Darominie, Łukawie i Radoszkach są prowadzone przez stowarzyszenia, gmina nie ma na nie zbyt dużego wpływu. Podobna sytuacja jest w gminie Klimontów.
Adam Przybylski uważa, że na wynik w jego gminie wpływ miało kilka czynników. - Trudno wydawać jednoznaczne wyroki. Przecież wynik ze sprawdzianu jest równie ważny dla uczniów, co dla rodziców i nauczycieli. Może pewnym utrudnieniem były zawirowania powodowane niżem demograficznym? Nauczyciele mają niepełne etaty, niektóre klasy trzeba połączyć, inne się dzieli… To na pewno wywołuje frustracje - zastanawia się Adam Przybylski.
Podkreśla, że uczniowie mają dogodne warunki do pracy. - Szkoły są dobrze wyposażone. Dzieci mają sale do języka angielskiego, komputery czy tablice interatywne. Na pewno będziemy jeszcze rozmawiać z dyrektorami i zastanawiać się nad tym, co zrobić, żeby te wyniki się poprawiły - komentuje.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
