"Wyp... do Kielców". Tak Skarżysko przywitało nową urzędniczkę z Kielc, inspektora do spraw równego traktowania

Niedawno rozstrzygnięto konkurs na nowe stanowisko w Urzędzie Miasta Skarżyska - Kamiennej. W gminie będzie inspektor do spraw równego traktowania. Ma się zająć eliminowaniem wszelkich form dyskryminacji, ze względu na płeć, wyznanie, wiek, orientację seksualną czy niepełnosprawność. Stworzenie takiego stanowiska wywołało falę komentarzy. Poddawano w wątpliwość sens zatrudniania kolejnej osoby w magistracie. Dodajmy, inspektor będzie zatrudniony na pół etatu. Wysokości wynagrodzenia urząd nie podaje.

Konkurs wygrała Małgorzata Marenin, działaczka lewicowa z Kielc, co jeszcze dolało oliwy do ognia. 8 marca Małgorzata Marenin po raz pierwszy pojawiła się w magistracie. W tym dniu na drzewie rosnącym na skwerze przed urzędem ktoś przyczepił kartkę z wypisanymi odręcznie wulgaryzmami pod jej adresem.

"Marenin, k... lemparciany, wyp... do Kielców", napisał jakiś przeciwnik nowej urzędniczki. Pracownicy magistratu kartkę zdjęli, o incydencie dowiedziała się adresatka.

Zdjęcie napisu opublikował prezydent Skarżyska - Kamiennej, Konrad Kronig. Autorstwo wulgaryzmów przypisuje działaczom Prawa i Sprawiedliwości.

- Działacze PiS w mieście postanowili w charakterystyczny dla siebie sposób wyrazić sympatię wobec nowej pracownicy skarżyskiego magistratu. Sposób w jaki to zrobiono a także fakt, iż całe zajście miało miejsce w Dniu Kobiet pozostawiam Państwa ocenie - napisał.

- Tej bardzo przykrej sprawy nie zgłaszaliśmy na policję. Mamy nadzieję, że to był jednostkowy przypadek. Pokazuje on, że powołanie inspektora do spraw równego traktowania było potrzebne. W naszym mieście trzeba edukować i dbać o to, by ludzie o różnych poglądach byli szanowani i równo traktowani - komentuje Izabela Szwagierek, rzecznik urzędu miasta.

- Nie sądzę, by ten obraźliwy napis był "dziełem" któregokolwiek z działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Na takie zachowania nie ma naszego przyzwolenia. To nie powinno się wydarzyć. Będziemy się przyglądać pracy pani Marenin i ją oceniać, ale na pewno nie w taki sposób, jakim posłużył się autor tych wulgaryzmów - mówi Arkadiusz Bogucki, miejski radny Prawa i Sprawiedliwości ze Skarżyska.