Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielny poranek w podkieleckiej Mójczy. Od Sukowa w stronę Kielc huyndaiem getz jechała trzeźwa 45-latka.
Jak relacjonowali policjanci, po wyjechaniu z łuku drogi w prawo kobieta straciła panowanie nad autem. Samochód zjechał na lewą stronę, uderzył w ogrodzenie posesji a potem w dom. Do szpitala zabrana została 22-letnia pasażerka auta.