Wyrok po śmiertelnym wypadku w Górnie. Zginął wówczas chłopiec. 55-letnia kobieta skazana na więzienie

Przypomnijmy. Do tragedii doszło w połowie maja 2017 roku w Górnie. Z ustaleń śledczych wynikało, że 55-letnia kobieta jadąc swym chryslerem od Opatowa zjechała nagle na pobocze drogi, którą szła 33-latka ze swym czteroletnim synem. Rozpędzone auto uderzyło najpierw w pieszych, a następnie w zaparkowaną na poboczu skodę po czym zatrzymało się w rowie.

WIDEO: Na miejscu wypadku w maju 2017 roku

Na miejsce wezwano służby ratunkowe, lekarze długo walczyli o życie czteroletniego chłopca, niestety jednak – dziecko zmarło. Do szpitala w ciężkim stanie trafiła 33-letnia mama chłopczyka oraz 55-letnia kobieta kierująca chryslerem. Z uwagi na stan zdrowia, śledczy mogli przesłuchać 55-latkę dopiero po kilku dniach. Śledczy zbadali sprawę, w jej toku opinie przedstawił biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków, przesłuchano świadków i zbadano stan techniczny samochodu.

W listopadzie tego samego roku do Sądu Rejonowego w Kielcach skierowano akt oskarżenia przeciwko kobiecie. Według prokuratury oskarżona umyślnie naruszyła zasady ruchu drogowego poprzez przyjęcie błędnej taktyki i techniki jazdy oraz nienależyte obserwowanie drogi, nie zachowała też należytej ostrożności, w wyniku czego zjechała na prawą stronę drogi, gdzie potrąciła pieszych idących prawidłowo poboczem. Przed prokuratorem kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Proces w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Kielcach ruszył w kwietniu 2018 roku. Sąd z uwagi na dobro stron, wyłączył jawność rozprawy.

TAK INFORMOWALIŚMY O WYPADKU: Wypadek w Górnie. Śmiertelne potrącenie dziecka

Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test	Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki	Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!