Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok za tydzień. Proces byłego wicekomendanta kazimierskiej policji na finiszu

ALI
Waldemar Szymański (z prawej) nie usłyszał we wtorek wyroku w swojej sprawie w buskim Sądzie Rejonowym.
Waldemar Szymański (z prawej) nie usłyszał we wtorek wyroku w swojej sprawie w buskim Sądzie Rejonowym. Adam Ligiecki
Zeznania dwóch świadków, mowy końcowe prokuratora i obrońcy, ostatnie słowo oskarżonego - tak w skrócie wygląda przebieg wtorkowej rozprawy w procesie Waldemara Szymańskiego, byłego zastępcy komendanta kazimierskiej policji, w Sądzie Rejonowym w Busku Zdroju. Wyrok jednak nie zapadł.

Orzeczenie sądu poznamy dopiero za tydzień, 16 lutego. Prokuratura domaga się dla eks-komendanta kary 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu), obrona wniosła o uniewinnienie oskarżonego.
Proces Waldemara Szymańskiego toczy się od grudnia ubiegłego roku. Jest pokłosiem głośnej "afery z promilami" starosty kazimierskiego Jana Nowaka.
Waldemar Szymański został oskarżony przez prokuraturę o przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę interesu publicznego. Zdaniem oskarżyciela, wicekomendant kazimierskiej policji miał uniemożliwiać funkcjonariuszom z Kielc przeprowadzenie badania trzeźwości starosty przy użyciu alkomatu. Oskarżony nie przyanaje się do winy.
Podczas wtorkowej rozprawy w charakterze świadków wystąpili Jan Nowak oraz policjant z Kielc. Odpowiadali na pytania sądu dotyczące zdarzeń z 12 października 2008 roku, kiedy starosta został zatrzymany do kontroli drogowej.
W mowie końcowej prokurator uznał iż "materiał dowodowy potwierdził zarzuty zawarte w akcie oskarżenia". Waldemar Szymański, zdaniem oskarżyciela, "działał na szkodę interesu społecznego" i "ucierpiał na tym wizerunek policji". Wniósł o wymierzenie kary dla eks-komendanta: 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu), a także grzywny, w wysokości 100 stawek dziennych (po 50 złotych).
Odmiennego zdania był obrońca oskarżonego. Sprawę nazwał "nietypową", "nagłośnioną medialnie", dla której "odium publiczne miało ogromne znaczenie". Stwierdził iż nie ma niezbitych dowodów na to, że były komednant przekroczył uprawnienia jako funkcjonariusz publiczny. Wniósł o uniewinnienie oskarżonego.
- Wnoszę o uznanie mnie niewinnym - powiedział w ostatnim słowie Waldemar Szymański.
Buski sąd ma ogłosić wyrok w tej sprawie 16 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie