MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie noty szefów gmin - oceniliśmy władze powiatu skarżyskiego

Mateusz Bolechowski
Poza Romanem Wojcieszkiem wszyscy włodarze gmin w powiecie skarżyskim otrzymali dobre oceny od czytelników Echa. Obecny prezydent Skarżyska przegrał w ostatniej chwili.

Zakończyła się sonda, oceniająca szefów gmin w powiecie skarżyskim. Największe poparcie zdobył wójt Łącznej Romuald Kowaliński. Jedynym, który więcej głosów otrzymał na nie, jest prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek.

Kilka tygodni trwało głosowanie, oceniające prezydenta, burmistrza i wójtów gmin powiatu skarżyskiego. W naszej akcji można było wziąć udział, głosując na tak lub nie na portalu internetowym www.echodnia.eu, lub za pomocą sms-ów. O wyniku w równym stopniu decydowały obie formy głosowania. W naszej sondzie wzięło udział blisko 800 osób, z czego niemal pół tysiąca przypadło na prezydenta Skarżyska - Kamiennej, Romana Wojcieszka. Zbieranie głosów zakończyło się we wtorek o północy. Ich rozkład zmieniał się wiele razy. Przez pewien czas wójt Bliżyna Mariusz Walachnia cieszył się stuprocentowym poparciem, które ostatecznie zatrzymało się na 96 procentach. Tylko jeden głos przeciw otrzymał szef gminy Łączna, Romuald Kowaliński. Głosy na nie przeważały do pewnego momentu w przypadku burmistrza Suchedniowa Tadeusza Bałchanowskiego i wójta Skarżyska Kościelnego, Zbigniewa Celskiego. Z kolei Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska, długo miał wysokie poparcie. W ostatnich godzinach sondy uaktywnili się jego przeciwnicy, ostatecznie 60 procent głosów było na nie.

Czytelnicy wyciągną wnioski

Roman Wojcieszek, doświadczony samorządowiec, będzie się ubiegał o reelekcję jako kandydat niezależny, choć z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Wyniki naszych sondaży jednoznacznie wskazują, że jest murowanym kandydatem do drugiej tury, choć wciąż nie można przekreślać jego szans na zwycięstwo w pierwszej. Na plus trzeba mu oddać ogrom miejskich inwestycji w ostatnich latach. Ale pojawiają się głosy, że na niektóre inwestycje idzie za dużo pieniędzy, jak w przypadku skweru Staffa, fontanny czy przegłosowanej ostatnio budowy lodowiska za około 7,5 miliona. - Do takich zabaw mam duży dystans. Widać, że w końcówce zmobilizowali się moi przeciwnicy. Czytelnicy wnioski wyciągną sami. Z ostatnich czterech lat pełnej satysfakcji nie mam, ale bardzo dużo udało się nam zrobić. Jeśli ktoś twierdzi, że za dużo wydajemy na upiększanie Skarżyska, powinien porównać te wydatki z idącymi na infrastrukturę, drogi, kanalizację. Ludzie potrzebują ładnych miejsc - twierdzi Roman Wojcieszek.

W lustro bez wstydu

Tadeusz Bałchanowski, burmistrz Suchedniowa, jest zadowolony z mijającej kadencji. - Pozyskaliśmy 17,5 miliona z Unii, budujemy kanalizację, ośrodek kultury, wiele dzieje się w sołectwach, na przykład w Mostkach i Michniowie. Szkoły są na wysokim poziomie, potrzebujcy otrzymują pomoc - wylicza burmistrz, który rządzi miasteczkiem od trzech kadencji i zamierza znów kandydować. Pytany o minusy, twierdzi - mogę spokojnie patrzeć w lustro. Większość mieszkańców jest zadowolonych - uważa. Jego zdaniem wpadek nie było. - O czystość w mieście musimy zadbać wszyscy, gmina problemu nie załatwi. Nie jest sztuką zadłużyć się. Oprócz inwestycji trzeba funkcjonować na co dzień - mówi Tadeusz Bałchanowski. Osoby, które głosowały na nie, namawia do spaceru po suchedniowie, by zobaczyły, jak miejscowość się zmienia. Można by dodać - byle nie zatrzymywały się nad zalewem.

Wójtowie na plusie

Romuald Kowaliński, który poparcie uzyskał największe, zaznacza, że prawdziwy sondaż odbędzie się w listopadzie przy urnach. - Przed wyborami obiecałem, że w samorządzie skończą się waśnie a zacznie praca i to się udało. Jesteśmy w czołówce regionu, biorąc pod uwagę ilość unijnych środków pozyskanych na jednego mieszkańca - mówi o sukcesach. Przyznaje, że z kłopotami związanymi z budową drogi ekspresowej i zanieczyszczeniem środowiska uporać się nie udało. - Jeśli zostanę wybrany ponownie, to będzie sprawa priorytetowa - obiecuje wójt. Zbigniew Celski dziękuje za głosy wszystkim uczestnikom sondy, bez względu na to, jak głosowali. - Wierzę, że razem zrobimy dużo dobrego. Ocena to element demokracji - twierdzi samorządowiec, kierujący gminą od 15 lat.

Największym sukcesem tej kadencji według niego jest rozpoczęcie kanalizacji gminy, inwestycja warta jest dziesiątki milionów złotych. Wójt Bliżyna Mariusz Walachnia żartuje. - Jeśli mój wynik powtórzy się podczas wyborów, będę zadowolony. Sam na siebie sms-ów nie wysyłałem, mogę pokazać biling - mówi. W ostatnich latach w Bliżynie budowało się bardzo wiele, trwa odbudowa zalewu. - To da dodatkowy impuls do rozwoju gminy - uważa wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie