Wystawa lalek dla Jolanty Kusztal w sobotę dworku Laszczyków w Kielcach
- Od lat miałam pomysł tej wystawy w głowie i sercu – mówi Magdalena Kusztal, córka Jolanty Kusztal. - Pragnęłam uhonorować mamę, która tak jak większość aktorów lalkarzy, całe życie pracowała ukryta za parawanem lub lalką.
Jolanta Kusztal była jedną z pierwszych osób, które dołączyły do zespołu tworzonego w Kielcach przez Stafana Karskiego teatru.
- Do Kielc mama przyjechała z Opola za miłością swego życia, moim tatą Edwardem – opowiadała córka. - Początki pracy były bardzo trudne. Teatr nie miał swojej siedziby, zdezelowanym samochodem ruszał w teren by grać dla dzieci wszędzie, gdzie było to możliwe. Pierwszy spektakl mama zagrała w szpitalu w Busku. Zapamiętałam opowieść o wielkiej radości małych pacjentów. To dla obu stron było wielkie przeżycie.
Niestety, lalki z tego pierwszego okresu działalności Kubusia nie zachowały się a te najstarsze z lat 60. ubiegłego wieku są w nienajlepszym stanie. Na wystawie pokazano jednak postacie z Kopciuszka, w którym Joalanta Kusztal grała damę dworu a tytułową postać odtwarzała zmarła niedawno Katarzyna Orzeszek.
Ukochaną lalką pani Jolanty była księżniczka Parysada z bajki Leśmiana wystawionej w 1969 roku. Szczęśliwie udało się ją odszukać, bo dzisiaj jest w rękach prywatnych. Każda z sal dworku to inna bajka: Baśń o zaklętym kaczorze, Królewna Śnieżka, Córka króla Smoka. - Lalki z baśni o rycerzu Gotfrydzie, w którym mama grała Roksanę, otrzymały nagrody, są przepiękne – podkreśla Magdalena Kusztal. - Wszystkie powstały w pracowni TLiA Kubuś.
Urody lalek nikt nie kwestionuje, ale często ich animacja była dla aktora trudna. Duże, wyższe od przeciętnego człowieka lalki z chińskiej baśni musiało animować po dwoje aktorów. - Ogromnym wysiłkiem była praca z marionetką Pinokia - opowiada Jolanta Świstak, kierowniczka literacka teatru. - Ta drewniana lalka waży kilka kilogramów a trzeba ją było utrzymać w pozycji schylonej, ruszając rękami. Jola zabierała ją do domu by nauczyć się grania marionetką, robiła przedstawienia dla swoich dzieci.
Na wystawie pokazanych jest około 50 lalek. - Nie wszystkimi pracowała mama, ale teatr to sztuka zespołowa. Dzięki podpisom można dowiedzieć się, który aktor władał daną lalką – dodaje Kusztal.
Otwarcie wystawy, na którym obecni będą Jolanta Kusztal oraz członkowie zespołu Kubusia odbędzie się w sobotę 15 października o godz. 17. Wystawę będzie można oglądać przez miesiąc, następnie trafi do Domu Ariańskiego w Pińczowie i pałacu Kołłątaja w Wiśniowej.
Wystawie towarzyszyć będą warsztaty z bajkoterapii.
Warto dodać, że niegdyś w dworku Laszczyków mieściła się pracownia Heleny Naksianowicz, malarki i pierwszej scenografki pracującej w Kubusiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?