Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Romanem Marlicą, Człowiekiem Roku 2017 odwiedziliśmy „ciemniejszą stronę” Starachowic

Sławomir Sijer
Magazyn pełny. Można pakować paczki z żywnością.
Magazyn pełny. Można pakować paczki z żywnością. Sławomir Sijer
W Starachowicach jest około tysiąca osób, którzy do przeżycia potrzebują pomocy innych: instytucji państwowych, organizacji charytatywnych, czy po prostu sąsiadów.

Jak żyją? W jakich warunkach mieszkają? Czy mają co jeść? Postanowiliśmy przyjrzeć się tej „ciemniejszej stronie” miasta towarzysząc w pracy Romanowi Marlicy. Prezes Stowarzyszenia ROMI wybrany został Człowiekiem Roku 2017 w kategorii „Działalność społeczna i charytatywna” w powiecie starachowickim, w akcji „Echa Dnia”. Między innymi zajmuje sie zdobywaniem i wydawaniem żywności osobom potrzebującym. ROMI ma ich pod opieką około 800 w samych Starachowicach. Jeśli ktoś nie może przyjść po paczkę ze względu na stan zdrowia, prezes Marlica dostarczy ją osobiście do domu.

Rajd na żywioł

W umówione miejsce pan Roman podjeżdża prywatnym autem. Z daleka widać, że wnętrze ma „pod dach” wyładowane kartonami. - Ma pan szczęście, bo wczoraj była dostawa z Banku Żywności w Ostrowcu. Zrobiłem paczki i dziś będę rozwoził. Nikogo nie uprzedzałem, żeby zobaczył pan jak to wygląda naprawdę, od środka. Jedziemy na żywioł. Na początek na ulicę Piaskową, akurat mamy atak zimy. Wchodzimy na jedną z posesji i pan Roman prowadzi do...altany. Tam „mieszka” pierwszy z jego podopiecznych, Jacek Heda. Pan Jacek leży pod lichą kołdrą na wąskim łóżku. Ażurowe ściany altany owinięte są folią, ale pod dachem i tak prześwitują szpary . Elektryczny piecyk od dawna nie działa, w kącie złożony wózek inwalidzki, pod łóżkiem szpitalna „kaczka”. - Mam I grupę inwalidzką i leżę tak już od 4 lat - mówi pan Jacek. - Trochę pomagają mi matka i siostra. No i ta żywność od Romana. W paczce są konserwy, ser, cukier, dżem. Pan Jacek kwituje odbiór, jeszcze chwila rozmowy i żegnamy się.

Wszędzie sami swoi

Kierujemy się na ulicę Ostrowiecką do bloku komunalnego. Kolejna paczka pod pachę i wchodzimy. Tym razem nikt nie otwiera drzwi. - Tak też bywa - mówi pan Roman. - Ale paczkę mogę zostawić u sąsiada. Tu są sami swoi. Różnych mam tych „pacjentów”. Do jednej starszej pani mogę przychodzić tylko po godzinie 18, bo cały dzień się modli.

W następnym mieszkaniu nadkomplet. Drzwi otwiera Darek, ale gospodarzem jest Rafał. Jednak rzadko wstaje od kiedy jest sparaliżowany. Oczywiście nie pracuje. Uderza mnie wygląd „mieszkanka”. Spory pokój z łazienką i wnęką kuchenną, schludnie urządzony i wyposażony w niezbędne sprzęty. I jest ciepło! Po wizycie na Piaskowej to niemal szok. Znowu pokwitowanie, trochę rozmowy. Przy okazji Darek przypomina się o lodówkę. - Dostaniesz, jest już w magazynie - mówi pan Roman.
W drodze do następnego „pacjenta” pan Roman wyjaśnia: - Czasem dzwonią do nas ludzie oferując używany sprzęt AGD. Trzeba go tylko odebrać a chętnych nie brakuje.

Dzwoni telefon i prezes włącza na „głośny” - Dzień dobry panie Romku. Ma pan coś dla nas? Można już przychodzić? - pyta kobieta. - Można, można. Jest cukier, mleko, żółty ser - widzi pan, mamy stałe dni wydawania paczek w magazynie i ludzie się interesują.

Wchodzimy na drugie piętro mieszkania na ulicy Majówka. Otwiera młoda kobieta, jak się okazuje rehabilitantka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Właśnie wykonuje zabiegi u starszego mężczyzny, który po wylewie powolutku wraca do zdrowia. Szybkie pokwitowanie i w drogę, bo na drugim końcu miasta mieszka pani Basia. Starsza kobieta uśmiecha się szeroko na widok gościa. - Te paczki, to dla nas bardzo duża pomoc, zwłaszcza przy takiej emeryturze. Większość pieniędzy wydaję na leki, a i nie dałabym rady wnieść takich zakupów na III piętro. I tak rzadko się ruszam ze względu na serce i drogi oddechowe.
A pan Roman, to człowiek dusza.

Wracamy, bo trzeba jeszcze zamknąć magazyn przy szpitalu, dziś wypełniony żywnością. - Skąd wiem co, ile i komu dać? - Kwalifikację potrzebujących przeprowadza Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Ja dostaję gotowe listy i poświęcam swój czas, żeby to wydać lub zawieźć. Dobrze, że moja partnerka Edyta myśli podobnie jak ja, bo inaczej...

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]




Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]





Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!




Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko



EUROJACKPOT 13.04.2018 - SPRAWDŹ LICZBY]

ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - o rozwoju polskich lotnisk i ruchu lotniczym w Polsce i Europie

(Źródło:vivi24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie