Dwa lata temu Prokuratura Rejonowa w Sandomierzu ustaliła, że wójt gminy Samborzec wbrew ustawie o pracownikach samorządowych otrzymał 17,5 tysiąca złotych nienależnych mu nagród, między innymi z okazji "90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości" lub "za cały rok pracy" albo z okazji "dnia pracownika samorządowego". Zdaniem prokuratury, nagrody przyznawał Stanisław Kiliański, ówczesny przewodniczący Rady Gminy w Samborcu, dzisiaj jej wiceprzewodniczący. Wójt do gminnej kasy oddał już niesłuszną nagrodę 17,5 tysiąca złotych. To już drugi przypadek, bowiem już wcześniej po kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej wójt oddał inne, również nienależnie przyznane nagrody.
Proces toczył się ponad dwa lata. Sąd Rejonowy w Sandomierzu przesłuchał kilkunastu świadków. Podczas rozprawy wójt mówił, że był wprowadzany w błąd przez jedną z pracownic urzędu gminy, która przekonywała go, że może wziąć nagrody.
Sąd Rejonowy w Sandomierzu uznał obydwóch panów za winnych zarzucanych im czynów choć w toku procesu nie przyznawali się do ich popełnienia.
Na ławie oskarżonych zasiadł też Stanisław K. inspektor nadzoru, któremu prokurator zarzucił poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Jego sąd uniewinnił. Uniewinnienie podtrzymał też Sąd Okręgowy w Kielcach.
Stanisław Kiliański, wiceprzewodniczący Rady Gminy we wtorek nie zechciał skomentować wyroku kieleckiego sądu. Kiliański ma też zapłacić 1200 złotych grzywny.
- Proces wójta Samborca będzie toczył się od nowa w Sądzie Rejonowym w Sandomierzu - poinformował sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?