Widzowie z piątego rzędu zaczęli psykać, gdy pani odebrała telefon i głośnym szeptem poinformowała: - Tak jestem na koncercie Malickiego. A po chwili zapytała tegoż Malickiego siedzącego przy fortepianie czy może sobie z nim zrobić zdjęcie. Z mężem oczywiście.
Waldemar Malicki zaprosił parę do siebie i zapytał czy się nudzą. - No tak, bo miała być muzyka klasyczna, a jest gadanie - stwierdziła pani. Na propozycję, by w takim razie sama coś zaśpiewała zgodziła się ochoczo. Zaśpiewała razem z mężem i wyszło im to świetnie, bo trochę bezczelne małżeństwo grali Renata Drozd i Kamil Pękała. Taki był początek zabawnego koncertu Filharmonii Dowcipu.
By posłuchać żartów i dobrej muzyki do sali sportowej przyszło ponad 800 osób. Wszyscy bawili się świetnie i bisom nie byłoby końca, gdyby Waldemar Malicki nie stwierdził: "soliści nic już więcej nie znają, orkiestra jeszcze z jeden utwór".
Sobotnie spotkanie było ostatnim na XIII festiwalu, nie zabrakło wiec podziękowań. Specjalne skierowano na ręce dyrektora Artura Jaronia, który festiwal organizował. W podziękowaniu dostał buskie słoneczko. On z kolei dziękował sponsorom i samorządowcom, bo bez ich pomocy festiwal by się nie odbył. Wszyscy mają nadzieję, że kolejny, XIV festiwal będzie jeszcze ciekawszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?