Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrali się za Grunwaldzką

Małgorzata PAWELEC

Jeszcze rok temu ulica Grunwaldzka uchodziła za najniebezpieczniejszą po Warszawskiej kielecką arterię pod względem liczby wypadków. W przyszłym tygodniu zakończą się prace nad zmianą organizacji ruchu na odcinku Grunwaldzkiej od skrzyżowania z ulicą Jagiellońską do ulicy Piekoszwoskiej. Drogowcy mają nadzieję, że liczba wypadków zmaleje, tak jak na Warszawskiej, która zmieniła swoje oblicze w ubiegłym roku.

Nowe tzw. łamane przejścia dla pieszych, wydzielone pasy dla kierowców skręcających w prawo i w lewo, dodatkowe miejsca do parkowania i wysepki ułatwiające włączanie się do ruchu - to tylko niektóre zmiany organizacji ruchu na ulicy Grunwaldzkiej. Drogowcy pracują nad nimi już od miesiąca.

- Trzy przejścia dla pieszych, które znajdowały się przy wyjazdach z parkingów zostały przeniesione tak, aby ludzie przechodzący przez jezdnię nie wchodzili prosto pod samochody wyjeżdżające z tych bocznych uliczek na Grunwaldzką - tłumaczy Bronisław Wawrzynkiewicz z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Wybudowaliśmy przejścia łamane zmuszające pieszych do zatrzymania się na pasie rozdziału między dwiema jezdniami ulicy Grunwaldzkiej. Barierki przy przejściach zostały zamontowane tak, aby piesi automatycznie spojrzeli czy nie nadjeżdża samochód. Takie bezpieczne przejścia znajdują się przy wyjedzie z parkingu przyszpitalnego, przy ulicy wjazdowej do szpitala wojewódzkiego i przy wjeździe na parking przy oddziale neurologii.

Aby spowolnić ruch i zniechęcić kierowców do brawurowego wyprzedzania drogowcy zagospodarowali zewnętrzne pasy obu jezdni Grunwaldzkiej. Przed wjazdami w boczne ulice wydzielone zostały pasy dla kierowców skręcających w prawo, a między nimi powstały dodatkowe miejsca do parkowania. - Z takiego rozwiązania zadowoleni są najbardziej ludzie, którzy odwiedzali bliskich w szpitalu i narzekali na brak miejsc na parkingach - mówi Bronisław Wawrzynkiewicz. - Jadącym Grunwaldzką na wprost pozostały dwa pasy ruchu.

Dodatkowo na wyjazdach z ulicy Poklasztornej i z ulicy prowadzącej do szpitala namalowano wysepki, dzięki którym kierowcy włączający się do ruchu na Grunwaldzkiej będą mieli lepszą widoczność.

- Na razie miejsca wyłączone z ruchu zostały pomalowane - powiedział Bronisław Wawrzynkiewicz-Bambuły - czyli wypukłe elementy uniemożliwiające jazdę zamontujemy tam dopiero wtedy, gdy okaże się, że kierowcy nie stosują się do nowego oznakowania.

W ubiegłym roku na ulicy Grunwaldzkiej doszło do 32 wypadków. Aż 46 osób zostało rannych, na skutek kolizji samochody zniszczyło 132 kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie