MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamkniemy szkoły, zwolnimy nauczycieli! Świętokrzyscy samorządowcy o reformie oświaty

Paulina Baran
freeimages.com
Zamkną szkoły, zwolnią nauczycieli - włodarze świętokrzyskich miast i gmin nie kryją swoim obaw po przedstawieniu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości planów likwidacji gimnazjów.

Zwolnienia nauczycieli będą na pewno!
Okazuje się, że kolejna reforma oświaty to problem nie tylko dla uczniów i rodziców, ale również samorządów, bo to na samorząd spadnie cała odpowiedzialność, co podkreśla Marek Materek, prezydent Starachowic.

- My jako gmina już teraz dokładamy do subwencji oświatowej około 11 milionów złotych rocznie, a w sumie do edukacji, biorąc pod uwagę także przedszkola, około 18 milionów - mówi prezydent. Zaznacza, że zwolnienia nauczycieli na pewno będą musiały się zdarzyć.

- W przypadku gmin takich jak Kielce, które mają u siebie szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie łatwiej będzie można uniknąć zwolnień niż w przypadku mniejszych gmin, w których nie ma szkół średnich, bo jeden rocznik uczniów z obecnych gimnazjów po prostu „ubędzie” - mówi Materek.

Eksperymenty na dzieciach?

Wójt gminy Sitkówka –Nowiny Sebastian Nowaczkiewicz kolejną reformę oświaty także uważa za kontrowersyjny pomysł.
- Posiadamy nowy budynek wybudowany tylko i wyłącznie na potrzeby gimnazjum. Może się okazać, że pozostanie nam obiekt z którym nie do końca wiadomo, co będzie można zrobić –mówi wójt. Wyjaśnia, że samorząd będzie zastanawiał się, czy w obecnym gimnazjum utworzona zostanie szkoła zawodowa czy liceum, ponieważ w gminie są już trzy szkoły podstawowe, które spokojnie pomieszczą osiem klas. Włodarz Nowin przyznaje, że w jego ocenie szesnaście lat funkcjonowania gimnazjów to zbyt krótki okres, żeby wszystko znów „przewracać do góry nogami” i fundować samorządom oraz szkołom kolejną reformę.

–Moim zdaniem robimy doświadczenia na młodzieży. Co jak co, ale oświata powinna być stabilna. Moim zdaniem, pieniądze potrzebne na przeprowadzenie tej reformy powinno się przekazać samorządom na wyposażanie placówek oświatowych i stworzenie lepszych warunków do edukacji niż fundować kolejną reformę, która na pewno będzie kosztowna - podsumowuje Sebastian Nowaczkiewicz.

Za dużo tych reform w edukacji...

Z pewnym dystansem do sprawy podchodzi burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek.
- Wszystkiego dowiemy się w trakcie. Niestety reformy mają to do siebie, że kiedy startują to nie do końca wiemy, jak się zakończą - mówi. Jego obawy dotyczą przede wszystkim finansów, ponieważ trzeba liczyć się z tym, że „ucieka” jeden rocznik uczniów, a w przypadku gminy Jędrzejów jest to blisko czterysta osób rocznie, co daje kwotę około dwóch milionów mniej w budżecie.
Burmistrz obawia się, że likwidacja gimnazjów przysporzy jeszcze więcej problemów finansowych niż zmiany związane z sześciolatkami.

- Na pewno będzie duże zamieszanie. Kolejna reforma rodzi się w dość szybkim tempie. Wszystko spada na barki samorządów i to my będziemy słyszeli komentarze i pretensje - mówi włodarz. - W ubiegłym roku, po wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków, likwidowaliśmy przedszkola. W tym roku, kiedy zniesiono ten obowiązek powstał duży problem, bo prawdopodobnie będzie trzeba przywracać oddziały przedszkolne i ponieść tego koszty, które są niewspółmierne z tymi, gdyby oddziały przedszkolne funkcjonowały przez cały czas - zauważa Marcin Piszczek. - Mam nadzieję, że gimnazja nie będą takim samym polem eksperymentalnym i będzie się pamiętało o tym, żeby zapewnić te różnice subwencji, co jak na razie nie nastąpiło w wypadku sześciolatków - podkreśla.

Burmistrz Jędrzejowa nawiązuje jednak także do tego, że wcześniej było dużo negatywnych głosów pod adresem gimnazjów, a dzisiaj trochę o tym zapominamy.
- Cała idea reformy jest taka, żeby wzmocnić potencjał naszej edukacji, żeby dzieciaki miały dobry start i oby tak się stało - podsumowuje burmistrz Jędrzejowa.

Powrót do poprzedniego systemu edukacji?

Reforma w dużej mierze polegałaby na odwróceniu głównych reform edukacyjnych ostatnich 16 lat. Zmiany mają się rozpocząć w roku szkolnym 2017/2018. W klasach I-IV szkoły podstawowej będzie „poziom podstawowy”. W czwartej klasie zostanie z dziećmi ten sam nauczyciel.

Od klasy piątej dzieci zaczną tak zwany etap gimnazjalny - będą to kolejne cztery klasy. Po szkole podstawowej uczniowie będą mieli do wyboru czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum lub dwustopniową szkołę branżową (która zastąpić ma dzisiejsze szkoły zawodowe).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie