Zaskakujące odkrycia na Świętym Krzyżu

Widok na cały krużganek, strop zostanie odtworzony przed Wielkanocą

Odkrycia dokonano przy okazji prac remontowych skrzydła północnego Klasztoru Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego. Zakonnicy chcą rozbudować zaplecze kuchni by służyła ona także turystom, wyremontować także piętro, dostali na ten cel dofinansowanie z RPO. Koszt remontu, który rozpoczął się w ubiegłym roku to blisko 4,5 miliona złotych.

- Święty Krzyż nie jest dobrze rozpoznany, wyrywkowe prace archeologiczne były prowadzone w kościele i na wirydarzu, spodziewałem się wiec, że w krużgankach mogę natrafić na pochówki zakonników - mówi doktor Hadamik. Rzeczywiście pod czas odsłaniania fundamenty pod północnym krużgankiem natrafiono na pochówki. - Do tej pory znaleźliśmy 9 pochówków zakonników. Znajdują się one na głębokości 2 metrów, trumny z których do naszych czasów zachowały się tylko ślady są na dwóch poziomach. Pochodzą z XV - XVIII wieku i są najstarszymi znanymi w klasztorze.

Osób pochowanych w tej części krużganka było więcej niż dziewięć jeden z pochówków zawiera szczątki pięciu osób. - Być może to ofiary epidemii a może połączono po jakiejś przebudowie kilka wcześniejszych pochówków - przypuszcza archeolog. Ludzkie szczątki zostaną poddane badaniom antropologicznym by określić m.in. wiek zmarłych.

Fakt znalezienia grobów nie zaskoczył doktora Hadamika natomiast odkrycie w narożniku północno-wschodnim, w murze fundamentu krużganka pieca - tak. Być może ogrzewał on znajdujące się trzy metry dalej pomieszczenie. Badania archeologiczne będą kontynuowane i wtedy być może otrzymamy odpowiedzi na wszystkie pytania.

W tym samy czasie co archeolodzy w klasztorze pracują budowlańcy z Zakładu kamieniarskiego Furmanek wzmacniając osłabione fundamenty.

Koniec remontu przewidywany jest na koniec czerwca, ale już na Wielkanoc krużganek będzie udostępniony odwiedzającym Święty Krzyż.