Przypomnijmy. Około godziny 2 nad ranem w Nowy Rok policjanci dostali sygnał o mężczyźnie leżącym na ulicy Plażowej w Zawichoście (okolice bulwarów Wiślanych). Stróże prawa ustalili, że mężczyzna to 33-letni mieszkaniec tej miejscowości.
Na miejscu ustalono, że człowiek został potrącony przez samochód. Kierowca odjechał z miejsca. Późnym popołudniem tego samego dnia policjanci informowali, że w sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn - 57-letniego i 18-letniego. Z ustaleń prokuratury wynika, że samochód którym jechało łącznie pięć osób, najechał na leżącego na jezdni 33-latka.
- Po zdarzeniu kierowca zatrzymał się i wraz z dwojgiem pasażerów wysiadł z pojazdu. Następnie wszyscy oddalili się z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu – informowała po zdarzeniu prokuratura.
Inny kierowca odnalazł leżącego i wezwał pomoc, ale życia 33-latka nie udało się uratować. Popołudniem tego samego dnia policjanci odnaleźli citroena, który brał udział w wypadku i zatrzymali 57-latka oraz jego 18-letniego syna. Ojca przesłuchano jako świadka, syn usłyszał zarzuty.
W sierpniu zakończono śledztwo w tej sprawie.
- W oparciu o zebrany materiał dowodowy – a w tym opinie biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych i biegłych lekarzy sądowych – ustalono, że sprawcą wypadku był kierujący samochodem osobowym Kacper C. (18-latek przyp. red.), a po wypadku on i pasażerowie pojazdu, chociaż wiedzieli co się zdarzyło, nie udzielili pomocy rannemu pieszemu, mogąc to uczynić bez narażania siebie i innych osób – wyjaśnia na swych stronach internetowych Prokuratura Okręgowa w Kielcach.
Prokurator przedstawił ostatecznie 18-latkowi dwa zarzuty: spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz drugi dotyczący nieudzielenia pomocy rannemu pieszemu.
- W toku śledztwa Kacper C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, początkowo składał wyjaśnienia, ostatecznie skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień
– dodaje prokuratura.
Zarzut nieudzielenia pomocy rannemu usłyszał jeden z pasażerów pojazdu Michał S.
- W toku śledztwa nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Materiały wobec pozostałych pasażerów, nieletnich w czasie czynu, wyłączono do odrębnego rozpoznania celem przekazania do sądu dla nieletnich – tłumaczyli śledczy.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Sandomierzu. 18-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?
Co może policjant, a czego nie? | Czy dostałbyś się do policji? Test |
Czy dogadałbyś się w więzieniu? Test z grypsery | Wiesz, co oznaczają więzienne tatuaże? |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?