Na ponad 1,5 tysiąca złotych szacuje swe straty sadownik z gminy Obrazów w powiecie sandomierskim, któremu skradziono około 400 kilogramów wiśni.
Policjanci opowiadają, że mężczyzna najął młodych ludzi do zbioru owoców.
- W pewnym momencie musiał zostawić ich samych w sadzie z nazbieranymi wcześniej 34 skrzynkami wiśni. Było to około 400 kilogramów owoców - opowiadają policjanci i dodają, że gdy mężczyzna wrócił kilka godzin później, nie zastał ani zbieraczy ani owoców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!