Zbigniew Koniusz, Lekarz Rodzinny Roku 2019 w powiecie pińczowskim: - Medycyna jest jak sztuka

- Jest Pan wielokrotnie nagradzanym lekarzem, znanym i docenianym. Spodziewał Pan się wygranej w powiecie? Taka nagroda cieszy? - pytamy podczas naszej rozmowy.

- Dla mnie największym sukcesem w życiu zawodowym jest to, że umiem rozmawiać z ludźmi i ciągle potrafię im pomagać, bo po prostu kocham tę pracę. Co do nagród - każde wyróżnienie cieszy. Tym bardziej takie, które przyznawana jest w imieniu czy przez konkretną grupę ludzi. Przyznanie tytułu lekarza roku znaczy dużo i według mnie oznacza tyle, że pomogłem wielu osobom - mówi Zbigniew Koniusz, lekarz, samorządowiec, mąż, ojciec, taternik.

Słuszna droga
- A gdy Pan mógł jeszcze raz wybrać zawód? Wybrałby Pan medycynę? - dopytujemy.

- Decyzję o takiej drodze życia podjąłem dość późno, bo w zasadzie przed maturą czym nieco zaskoczyłem swoją wychowawczynię w pińczowskim liceum panią Grażynę Drej. Jej mądrość jako pedagoga polegała na tym, że nie odwiodła mnie od celu, a wręcz przeciwnie pomogła zbierać tak zwane punkty potrzebne w tamtych latach do startu na wyższe uczelnie. Dziś wiem, że wybrałem słuszną drogę chociaż było bardzo ciężko. Pierwsze trzy lata studiów określam do tej pory, a minęło już prawie 30 lat, jako wielką i bardzo ciężką harówkę umysłową - wspomina doktor Koniusz.

Medycyna to... sztuka
Zbigniew Koniusz to lekarz o niezwykłym doświadczeniu, takcie i wiedzy. Jak wyglądała jego ścieżka edukacyjna i zawodowa? - Po ukończeniu Akademii Medycznej w Białymstoku, gdzie również obroniłem doktorat, pracowałem jako nauczyciel akademicki w Zakładzie Patofizjologii, a następnie w Zakładzie Biochemii Farmaceutycznej. Kolejne lata to praca w Busku-Zdroju, „po drodze” specjalizacja pierwszego stopnia z pediatrii, funkcja kierownika przychodni numer 1 w Pińczowie, stanowisko lekarza dyżurnego pogotowia. I tu warto się zatrzymać na chwilkę. Lekarzem dyżurnym jestem do dziś, czyli pracuję w karetce już około 24 lata. Zaczynałem wyjeżdżając dużym fiatem, później polonezem, a teraz mercedesem . Mercedesem w znaczeniu dosłownym oraz mercedesem jako synonimem dostatku sprzętu medycznego i komfortu pacjenta. Pracuję w zespole wyjazdowym, podkreślam w zespole, bo jedziemy w dwie, trzy osoby. Osoby kompetentne, które potrafią często bez zbędnych słów komunikować się między sobą i skutecznie ratować ludzi. Tak ta praca to jest to… - mówi laureat.

- Kończąc wątek zawodowej drogi, w kolejnych latach byłem zastępcą kierownika do spraw medycznych Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Pińczowie, a następnie kierownikiem tegoż oddziału. Przez 12 lat do bieżącego roku byłem lekarzem koordynatorem w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UW w Kielcach. Po tylu latach pracy, tylu różnych funkcjach moja rada dla młodych adeptów medycyny i dopiero studiujących medycynę, nawiasem mówiąc do tych ostatnich zaliczają się obaj moi synowie Michał ( kierunek lekarski ) i Paweł (kierunek ratownictwo medyczne ),brzmi następująco: miejcie ogromną pokorę , cierpliwość i opierając się na solidnych fundamentach wiedzy. Traktujcie medycynę jak sztukę, a nie jako zawód...

Laureaci konkursu

• LEKARZ RODZINNY - Zbigniew Koniusz. Od ponad 10 lat jest kierownikiem oddziału Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego Pińczowie.
• LEKARZ Pediatra - Teresa Włudyga. Lekarz Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Samorządowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Pińczowie.
• LEKARZ Stomatolog - Joanna Piekoszewska. Specjalista stomatologii ogólnej. Prowadzi Prywatną Praktykę Stomatologiczną w Pińczowie.
• Pielęgniarka/Położna - Jadwiga Makuch. Pracuje w Szpitalu Powiatowym w Pińczowie. Pielęgniarka, położna.
• PRZYCHODNIA/GABINET - Przychodnia Rejonowa numer 1 w Pińczowie. pacjentów z tereny gminy Pińczów przyjmuje od ponad 25 lat.

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019

Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię	Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!
Ile kosztuje zdrowie w Polsce?	Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?