Zbigniew Pacelt mieszka w Warszawie, ale pochodzi z Ostrowca i ma tam grono wiernych wyborców. Członek Platformy Obywatelskiej był wskazywany jako pewny kandydat w nadchodzących wyborach jeszcze kilka dni temu. Mówiło się o tym, że ma otrzymać drugie miejsce na liście, za liderką regionu Marzeną Okłą - Drewnowicz.
W sobotę, nieoczekiwanie Zbigniew Pacelt ogłosił, że nie zamierza kandydować.
- To moja suwerenna decyzja, bardzo dobrze ją przemyślałem - mówi Zbigniew Pacelt odcinając się od sugestii o konflikcie z innymi działaczami Platformy. - Nie mam pojęcia kto jakie miejsce na liście otrzyma. Po prostu coś się kończy, coś innego zaczyna. Mam swoje plany na przyszłość. Poinformowałem o tym Marzenę Okłę - Drewnowicz i szefa Platformy w powiecie ostrowieckim Eligiusza Micha.
Dodaje, że chętnie będzie nadal pomagał rodzinnemu miastu.
- Oczywiście, jeśli ktoś będzie chciał tej pomocy. Na razie obecne władze nie wyrażają takiej chęci. Widocznie dobrze sobie radzą beze mnie - mówi.
Na listach może się znaleźć jeszcze radna powiatowa Joanna Suska, być może wicestarosta Eligiusz Mich i radny wojewódzki Grzegorz Szaginian. Ten wskazywany jest też jako kandydat na senatora. Wymieniany wcześniej radny powiatowy Paweł Górniak oficjalnie zrezygnował z kandydowania. Mówi się, że decyzja Zbigniewa Pacelta to efekt "zepchnięcia" go na piąte miejsce na liście do Sejmu. Informacji nie potwierdzają działacze partii. Z_posłanką Okłą - Drewnowicz nie udało nam się w niedzielę skontaktować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?