"Żeńcy" ze Skalbmierza zrobili furorę podczas dożynek wojewódzkich w Tokarni. Zobacz zdjęcia

Grupa Obrzędowa "Żeńcy" powstała w 2011 roku, z okazji dożynek wojewódzkich, które wtedy odbywały się w Skalbmierzu. Podczas wydarzeń prezentuje się w strojach chłopskich z końca XIX i początków XX wieku. Co ważne, nie są to stroje odświętne, w jakich występują różne zespoły podczas koncertów i przedstawień ludowych, ale codzienne ubrania robocze. Takie, w jakich rolnicy wychodzili do prac w polu podczas żniw.

- Kiedy odbywały się u nas dożynki wojewódzkie, bardzo chcieliśmy zaprezentować się wyjątkowo. Wtedy wpadłam na pomysł, by nawiązać do historii chłopów z naszego regionu. Nie bez znaczenia jest fakt, że sama jestem chłopką z pochodzenia. Ci ludzie wyglądają jak moi przodkowie. Grupa funkcjonuje od 12 lat. Spotykamy się praktycznie tylko z okazji dożynek wojewódzkich, rzadziej przy dożynkach gminnych i powiatowych. Ale czasami wyjeżdżamy też dalej. W 2012 roku reprezentowaliśmy województwo świętokrzyskie na dożynkach prezydenckich w Spale. Było nas około 70 osób. Jako zwycięzcy dożynek powiatowych i wojewódzkich mieliśmy swój wieniec. Byliśmy chyba najczęściej fotografowaną grupą i jedyną, która miała wejście na żywo w telewizji. W tym roku także będziemy obecni podczas tego wydarzenia, lecz w skromniejszej liczbie, pojedziemy w trójkę - mówi Agata Jackiewicz, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Skalbmierzu, która sama bierze udział w przedstawieniach, jako członek "Żeńców"

W grupie działają ludzie w każdym wieku. Od kilkuletnich dzieci, po seniorów.

- Jest z nami na przykład pan Mieczysław Zmarlak, który ma 88 lat. Udziela się w wielu inicjatywach naszego domu kultury, spektaklach i innych wydarzeniach. On mówi, że pamięta jeszcze, kiedy, w czasach jego dzieciństwa, rolnicy wychodzili do pracy w polu właśnie w takich strojach i z takimi narzędziami. Staramy się wiernie odtwarzać wszystkie detale. Ja bardzo interesuję się kulturą ludową i dziedzictwem kulturowym wsi. Dla mnie założenie tego stroju to hołd dla moich przodków i przodkiń, którzy właśnie w takich ubraniach zarabiali na chleb. Podchodzimy do tego bardzo emocjonalnie, nie jest to dla nas jedynie zwykłe przebieranie się. To nie tylko czysta kreacja artystyczna - opowiada Agata Jackiewicz.

Pani Agata informacje o tym, jak wyglądało dawne życie i praca chłopów, czerpie głównie z opowieści ludzi starszych.

- Część wiadomości wzięłam z literatury, ale głównie staram się poszukiwać osób, które to pamiętają. Często zdarza się, że starsi ludzie podchodzą do nas, by powiedzieć, że oni takie obrazki, jakie rekonstruujemy, doskonale pamiętają z młodości - stwierdza.

- Dziękuję wszystkim, którzy przez 12 lat brali udział w przedstawieniach naszej grupy. Zarówno tym, którzy występowali z nami kiedyś, jak i tym młodym, którzy dopiero do nas dołączyli. Oni swoim zaangażowaniem tworzą tę piękną historię "Żeńców" ze Skalbmierza - podsumowuje Agata Jackiewicz.

Więcej na temat dożynek w Tokarni pisaliśmy tutaj: