Zenit i Moravia straciły punkty, pierwsze zwycięstwo Opatowa. Relacje z meczów klasy okręgowej (zdjęcia)

Wiesław Kowalczyk, prezes Nidzianki Bieliny:

Wiesław Kowalczyk, prezes Nidzianki Bieliny:

- Do 20 minuty mecz był wyrównany. Już pięć minut później nastąpił przełom w naszej grze i w ciągu siedmiu minut strzeliliśmy cztery bramki, co całkowicie wybiło z rytmu zespół Samsona. Druga połowa, to druzgocąca nasza przewaga. Niestety o ile w pierwszej połowie wykazaliśmy się stuprocentową skutecznością, to w drugiej odsłonie meczu z siedmiu sytuacji podbramkowych udało nam się wykorzystać jedynie dwie.

GKS Nowiny - LZS Samborzec 1:0 (0:0), Kubicki 75.
GKS: Pacanowski - Kaczor, Rabiej, Ołtuszyk, Król - M. Grudzień, Grudziński (46 Starek), Wilczyński, Kubicki - Jastrzębski (40 Szymkiewicz), Stawiarki (75 Wójtowicz).
Kamil Ołtuszyk w 25 minucie spotkania otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. GKS grając w osłabieniu zdołał strzelić dwie bramki. W 60 minucie Jacek Kubicki strzelił pierwszego gola, ale sędzia nie uznał bramki, ponieważ dopatrzył się w tej sytuacji zagrania ręką. Co nie udało się w 60 minucie udało się po kwadransie. Po podaniu Łukasza Stawiaskiego, ponownie do bramki gości skierował piłkę Jacek Kubicki, tym razem bramka została zdobyta prawidłowo i zadecydowała o zwycięstwie gospodarzy. - To był najsłabszy mecz GKS pod moją wodzą. Z pozytywnych wątków tego spotkania mogę podkreślić jedynie to, że mimo gry w osłabieniu piłkarze do końca dążyli do tego, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, co udało się w 75 minucie - mówił Tomasz Rabiej, trener GKS Nowiny.

Nidzianka Bieliny - Samson Samsonów 6:0 (4:0), Kraj 25, Mateusz Pindral 26, 80, 85, Sito 30, Adamczyk 32.
Nidzianka: Korpikiewicz - Sejdziński, Janaszek, Adamczyk, Marcin Pindral (46 M. Maciejski) - Kowalczyk (80 Skrzyniarz), Sito, Bąk, Satro - Mateusz Pindral, Kraj (70 Iwan).

Baszta Rytwiany - Koprzywianka Koprzywnica 0:2 (0:1), S. Pyszczek 15, 88.
Koprzywianka: Gołębiowski - Ryński, Ciach, Gawroński, Chmielowiec - Oszczudłowski (75 Kruczek), Mrozik (70 Gach), Piątkowski, Kiliański - S. Pyszczek, Kuciński (60 Zbirada).
- Pierwsza połowa była wyrównana, ale to nam udało się zdobyc bramkę dającą prowadzenie. Druga połowa, to ataki gospodarzy chcących odrobić staraty. My kilka razy groźnie kontratakowaliśmy, co w końcówce meczu przyniosło nam drugą bramkę i ustawiło wynik tego spotkania - mówił Grzegorz Gawroński, obrońca Koprzywianki Koprzywnica.

Victoria Skalbmierz - GKS Rudki 2:0 (1:0), Łakota 36, Suchowiecki 73.
Victoria: Libura - Kucybała, Włudarz, Stalmach, Trybała - Borek, Rechowicz, Kwiecień (80 Kakubas), Łakota - Kupiszewski (68 Suchowiecki), Wojtal.
- Mecz walki. Zespół z Rudek grał dobrze, ale nam udało się strzelić bramkę. W drugiej połowie spokojnie kontrolowaliśmy przebieg gry. Gdy zdobyliśmy drugiego gola wynik meczu był przesądzony - mówił Andrzej Majchrowski, kierownik drużyny Victoria Skalbmierz.

Skała Tumlin - Zenit Chmielnik 1:1 (1:0), Kołodziej 31 - Biały 70 z karnego.
Skała: Świdunowicz - Radek, Krawiec, Górecki, Milcarz - Janik (46 Ziębicki), Sitarz, Michta, Guzik (46 Salwa, Czechowski 80) - Chyb (75 Kruk), Kołodziej.
Zenit: Pryjda - Bracisiewicz (35 Toboła), Waluś, Cielibała (46 Pająk), Tomczyk - Pęcherz, Biały, Wilkusz, M. Nędza - Zadorski - Kołdras (55 Gwarek),

Moravia Morawica - Lechia Strawczyn 1:1 (0:1), Zawadzki 58 - Baran 42.
Moravia: Bęben - A. Strójwąs, B. Młynarczyk, Rożkiewicz, W. Młynarczyk, Chłąd, Woś, Chałan, K. Kubicki, Zawadzki (80. Przeździk), Chlebowski (65. P. Strójwąs.
Lechia: Majdziński - Zając, W. Gołuchowski, Picheta, Baran, D. Kasprzyk, Trzebiński (70. Tkaczyk), Gałęziowski, K. Kasprzyk, P. Gołuchowski (66. Mateusz Majka), Piotrkowski (80. Wolder).
Goście objęli prowadzenie po sprytnym strzale Barana, który w podbramkowym zamieszaniu posłał piłkę w długi róg bramki gospodarzy. Moravia wyrównała po przerwie po akcji Wojciecha Młynarczyka, który zagrał na pole karne sprzed końcowej lini, a nadbiegający zawadzki nie dał szans bramkarzowi gości.

OKS Opatów - Unia Sędziszów 2:1 (0:0), Kostrzewa 50, Dziewięcki 77 - Szczuka 88.
Opatów: Sałagan - Dryka, Jasiński, Jankowski, Zięba, Kroczek, Fraszczyk (40. Dzietko), K. Dziadowicz (46. K. Kostrzewa), Dziewięcki, Mazepa, S. Kostrzewa.
Unia: Otręba - Żebrowski, Krupa, Mendrala, Zasada, Warot, Surówka (70. Cielebała), Surdel (80. Gładki), Chuptyś (70. Bratek), Łoboda, Rozborski (46. Szczuka).
W pierwszej połowie obydwa zespoły miały dogodne sytuacje, ale bramki padły dopiero po przerwie. Najpierw w 50 minucie Karol Kostrzewa sprytnie strzelił z rzutu rożnego bezpośre4dnio do siatki rywali. Na 2:0 podwyższył Dziewięcki, strzałem z kilku metrów, po składnej kontrze gospodarzy. Napór gości przyniósł im jedynie honorowe trafienie autorstwa Szczuki.

Zorza Tempo Pacanów - Zryw Łopuszno 4:8 (1:2), Gwóźdź, Skiba, M. Patyna, K. Marcinek - Piwowarczyk 3, Doroszko 2, Latos 2, Pach.
Tempo: Reczek - M. Marcinek, Skiba, Kondek, S. Patyna, Kosior, Gawłowski (35. Ciesielski, 63. M. Patyna), K. Marcinek, Nowicki (60. Wójtowicz), Gwóźdź (80. Młynarski), Jabłoński,
Beniaminek z Łopuszna rozgromił w Pacanowie Tempo. Trener ekipy z Pacanowa, Sławomir Skiba, po tej dotkliwej porażce, oddał się do dyspozycji Zarządu.

Pauzował: Wicher Miedziana Góra.