AferA
AferA
Zespół z Krasocina. Istnieje od dwóch lat, choć w obecnym składzie grają zaledwie od kilku miesięcy. Skład zespołu: Patrycja "Pyśka" Cabaj (wokal), Adrian "Kapiszon" Banasik (bas), Patryk "Szopen" Świeboda (lider zespołu, gitara solowa), Michał "Szali" Smolarczyk (gitara), Sebastian "Kubuś" Sójka (perkusja). Teksty i muzykę dla zespołu piszą wspólnie Patryk Świeboda i R&P. Wokalistka zespołu Patrycja Cabaj zdobyła drugie nagrody na XIX Ogólnopolskim Konkursie Piosenki Ekologicznej oraz na XVII Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki o Mojej Ojczyźnie.
Grupa nastolatków połączyła siły, by przekazywać słuchaczom - jak mówią - życiowy sens. Choć nie mają muzycznego wykształcenia, a zwycięski utwór nagrali w domowych warunkach, ich muzyka przypadła do gustu publiczności, która to właśnie ich kawałek oceniła najlepiej w scyzorykowym festiwalu.
*Anna Bilska: Kategoria Przebój to jedyna kategoria w Scyzoryki Festiwal, która przyznawana była wyłącznie przez publiczność. Co to dla was znaczy?
Sebastian: - Jest dużym wyróżnieniem, bo muzykę tworzy się dla ludzi, niekoniecznie dla jury.
Adrian: Samo to, że dostaliśmy się do Scyzoryków w dwóch kategoriach Pop i Przebój było dużym zaskoczeniem, tym większa satysfakcja.
*Dlaczego nazwaliście zespół AferA?
Sebastian: - Wszędzie, gdzie się pojawimy robimy muzyczną aferę i nie tylko (śmiech).
Adrian: Na przykład na Przeglądzie Amatorskich Zespołów Muzycznych w Chlewicach, gdzie zajęliśmy drugie miejsce.
*W jakich miejscach jeszcze grywaliście?
Adrian: Głównie grywamy na piknikach, koncertach charytatywnych i imprezach zamkniętych, chociażby na pokazie fryzjerskim prowadzonym przez włoskich stylistów. Ostatnio graliśmy w Kluczewsku przed zespołem Lombard.
*Jak odbiera was publiczność?
Patryk: Uważamy, że całkiem nieźle. Po każdym występie przybywa nam fanów.
Sebastian: Jeśli publiczność dobrze się bawi sprawia to nam ogromną radość. Dostarcza nam to takiej pozytywnej energii.
*Jak to jest grać na dużej scenie?
Patryk: Każdy występ przeżywa się w inny sposób, obojętnie czy to jest mała czy duża scena, zawsze dajemy z siebie maksa.
*A który był dla was najciekawszy?
Sebastian: Zdecydowanie koncert finałowy Scyzoryków na Rynku w Kielcach. To był do tej pory nasz największy występ, pokazaliśmy się większej publiczności.
Adrian: Wygranie scyzoryka to dla nas ogromny sukces. Duże przeżycie.
*Był stres przed występem?
Patryk: Tak jak przed każdym.
Adrian: Ale jak już wyszliśmy na scenę i zaczęliśmy grać… stres szybko minął.
*Ćwiczycie i nagrywacie w domu. Rodzice i sąsiedzi są wyrozumiali?
Patryk: - Moi rodzice żyją muzyką, nigdy nie robią problemu, nawet jeśli hałasujemy. Zawsze nas wspierają. Starają się nas wypromować, załatwiać sprawy organizacyjne. Są naszymi managerami. A nasi sąsiedzi są super! Nawet dopytują się kiedy będzie następna próba, bo lubią kiedy gramy (śmiech).
*Zespół nie ma oficjalnej strony internetowej. Jak się promujecie? Gdzie można posłuchać waszych utworów?
Patryk: Mamy swój kanał w serwisie You Tube (afera94). Można znaleźć nas też na Facebooku. Zapraszamy!
*Jak reagujecie na różne komentarze i opinie w serwisie YouTube?
Sebastian: Mamy większość pozytywnych ocen, chociaż zdarzają się negatywne. To motywuje nas jeszcze bardziej do dalszej pracy.
*Dlaczego gracie taki rodzaj muzyki a nie inny? Co takiego magicznego jest w rocku?
Patryk: Wychowałem się na takiej muzyce, ponieważ brzmiała ona w moim domu od dziecka.
Adrian: Gramy mieszankę popu i rocka, starając się w miarę przyswajalny sposób przekazać odbiorcom nasz punkt widzenia świata.
Sebastian: Chcemy pokazać słuchaczom jakiś cel życiowy, że nie wszystko musi opierać się na kasie. Rzeczy materialne to nie wszystko. Zawsze powinniśmy być sobą i nie dać się zaszufladkować.
Patryk: Nie udajemy nikogo, zawsze jesteśmy sobą.
*Dla kogo chcielibyście grać najbardziej?
Adrian: Na pewno dla szerokiej publiczności na dużej scenie.
Patryk: Sopot, Opole (śmiech), ale przede wszystkim dla naszych fanów.
*Na kim się wzorujecie?
Patryk: Inspirują nas polskie zespoły rockowe z lat 80-tych, jak Lady Pank, Maanam itp. Takiej muzyki słucham na co dzień.
*Jak AferA będzie wyglądała za kilka lat?
Patryk: Będziemy mieli brody i dłuższe włosy (śmiech).
Adrian: A tak naprawdę wierzymy, że za kilka lat będziemy mogli dalej koncertować i żyć z muzyki.
Sebastian: Chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że przebić się na rynku muzycznym jest bardzo ciężko. Mamy wielu dobrych artystów.
*Planujecie studia muzyczne?
Patryk: Być może, ale niekoniecznie. Są znakomici artyści, którzy nie ukończyli żadnej szkoły muzycznej, na przykład Jan Borysewicz, Zbigniew Hołdys i wielu innych.
Sebastian: A my wszyscy jesteśmy samoukami..
Patryk: Artystą się rodzi, nie można się tego wyuczyć.
*Macie już wiernych fanów?
Patryk: Tak. Po każdym kolejnym koncercie przybywa nam fanów, pytają gdzie i kiedy znowu będą mogli nas posłuchać.
*Życzę kolejnych sukcesów. Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?