Zespół powiezięnny przy Zamkowej dla młodzieży

Szczegółowe informacje na temat dwóch nowych placówek powstających w Kielcach - Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej i Muzeum Dialogu Kultur w kamienicy Pod Trzema Herbami podano wczoraj podczas posiedzenia komisji kultury Rady Miasta Kielc.

Rok temu radni usłyszeli tylko kilka ogólników.
W zespole powięziennym przy ulicy Zamkowej w czerwcu zakończą się prace budowlane. Dwa z trzech budynków przejmie Marek Cecuła organizując w nich Centrum Sztuki Nowoczesnej i warsztaty ceramiczne, w trzecim mieścić się będzie się Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej. Koncepcję jego zagospodarowania opracował Mirosław Nizo, najbardziej znany jako twórca Muzeum Powstania Warszawskiego. Za kilka dni podpisze umowę na wykonanie aranżacji wnętrz.

CENTRUM DLA MŁODYCH

- Centrum nie jest ośrodkiem dla kombatantów - podkreśla Andrzej Sygut wiceprezydent Kielc. - To placówka edukacyjna, w której młodzi ludzie mają się dowiadywać o postaciach i zdarzeniach ważnych dla regionu, w efekcie mają się czuć dumni, że są stąd.

Dla nauczycieli przygotowano kilka scenariuszy zwiedzania, zależnie do klasy uruchamiana będzie maszyneria, którą zaprojektował Nizio i młodzież dostanie porcję wiedzy na swoim poziomie. Ma to być wiedza podawana bardzo atrakcyjnie. Główna sala będzie przypominać angielską bibliotekę, w której szufladach, księgach poukładano informacje. Będą multimedia: filmy i opowieści. Jeśli ktoś będzie zainteresowany tematem sięgnie po kolejną książkę rozwijającą zagadnienie, czy do kolejnej szuflady.

- Zależy nam by w soboty, niedziele prezentować scenariusz rodzinny, by wtedy przychodzili rodzice z dziećmi - dodaje Sygut. Centrum Myśli Patriotycznej będzie mówić o czasach od Insurekcji Kościuszkowskiej do Okrągłego Stołu jednak jeden ze scenariuszy będzie poświęcony tylko drugiej wojnie światowej.
- Na życzenie organizacji kombatanckich nienaruszone zostały miejsca kaźni, karcery, cele śmierci - wyjaśnia Krzysztof Tworogowski z UM. Tylko miejsce pod murem gdzie rozstrzeliwano więźniów pokryje betonowa płyta z zatopionymi w niej łuskami po nabojach.

NOWOCZESNE PREZENTACJE

Mirosław Nizio przygotował maszynerię, która pozwoli prezentować treści opracowane przez historyków. - Zakładamy, że zbiory centrum będą się rozrastać o kolejne filmy, nagrania. Chcemy by uczniowie naszych szkół odwiedzali to miejsce każdego roku znajdując tu bardzo ciekawe fakty z historii tej ziemi - podkreśla Sygut.
Dla miasta ta inwestycja to potężny wydatek.

Prace budowlane kosztowały ponad 20 mln zł, ale 85 proc. tej kwoty pochodziło z zewnątrz. Teraz trzeba zapłacić za aranżację wnętrz a to kolejne 320 tys. (60 tys. kosztowała sama koncepcja). - Po wybudowaniu tego obiektu miasto dojdzie do kresu możliwości w wydatkach na kulturę - uważa wiceprezydent Sygut. Otwarcie przewidziano na pierwszą połowę 2012 roku.

DIALOG KULTUR

Coraz konkretniej wygląda też powstające jako dział Muzeum Narodowego Muzeum Dialogu Kultur. Lada dzień zostanie rozstrzygnięty konkurs na aranżację wnętrz a do 21 marca ma być gotowa dokumentacja kosztorysowo-projektowa. Już wiadomo, że placówka ma nie tyle gromadzić zbiory, co stać się miejscem spotkań i dyskusji i tak zaprojektowano jej wnętrza

W piwnicach z oddzielnym wejściem do Rynku mieścić się będzie kawiarnia, którą muzeum wydzierżawi. Na parterze najdzie się otwarta codziennie biblioteka a jej goście będą mogli korzystać także z internetu, zostaną przygotowane stanowiska komputerowe. Hol ma być miejsce, gdzie gość otrzyma pełną informację o działalności całego Muzeum Narodowego.

Na pierwszym piętrze zlokalizowano salę na około 100 miejsc oraz dwie sale wystawowe, jedna wyposażona w multimedia a druga na czasowe ekspozycje. Na poddaszu, które teraz stoi puste powstaną pracownie dla działów zajmujących sale od ulicy Orlej. Całość ma kosztować około 4 mln zł a pieniądze pochodzą od marszałka i ministra kultury. Placówka powinna ruszyć przed końcem 2013 roku, ale już teraz, w marcu zaprasza na pierwsze spotkanie i dyskusję o nierówności kobiet. W muzeum pracują w tej chwili dwie osoby, docelowo będzie ich trzy.

Kierowniczka Monika Rosmanowska deklaruje chęć współpracy ze wszystkimi miejskimi placówkami kultury. - Nazwa naszego muzeum jest pojemna, mieści się w niej prawie wszystko. Mam nadzieję, że będzie to miejsce, do którego kielczanie będą przychodzić by po prostu porozmawiać, że znajdą tutaj ciekawe rzeczy i po prostu będą się dobrze czuli.