Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimno? Rozgrzej się...jedząc!

Luiza BURAS-SOKÓŁ [email protected]
archiwum
Niskie temperatury dają nam się już we znaki. Ciepłe swetry, płaszcze i kurtki czasem jednak nie wystarczają. Wspomóc możemy się specjalną dietą, która rozgrzeje organizm od środka. Wystarczy wiedzieć, co i jak jeść.

Po dziś dzień medycyna współczesna czerpie z odkryć i założeń medyków z Chin. Wyodrębnili oni pięć żywiołów mających wpływ na nasze życie. Są to woda, ogień, drzewo, ziemia i metal. W oparciu o ich działanie ułożono zasady dietetyczne i podzielono produkty żywnościowe na takie, które mają właściwości chłodzące oraz rozgrzewające organizm.

To grzeje!

Garść przepisów na rozgrzanie

Specjalnie dla Państwa dietetyk Beata Bartosz zaproponowała posiłki, które, przygotowane krok po kroku we właściwej kolejności, rozgrzeją i pobudzą organizm.

Śniadanie z kaszy jaglanej: 100 g suszonych śliwek bez pestek, sok z czerwonych winogron, 50 g kaszy jaglanej, cynamon, goździki, kolendra, świeży imbir, sól, cytryna (sok i starta skórka), czerwone wino, orzechy włoskie.
Suszone śliwki namoczyć na noc w soku z czerwonych winogron. Suchą kaszę jaglaną uprażyć w rozgrzanym garnku, ciągle mieszając, aż lekko zbieleje (uważać, aby nie przypalić), zalać gorącą wodą i gotować do miękkości. Namoczone śliwki w soku z winogron podgrzać, dodając po kolei: szczyptę cynamonu, 2 goździki, szczyptę kolendry, łyżeczkę utartego imbiru, szczyptę soli, sok z cytryny i utartą skórkę, 2 łyżki czerwonego wina. Całość gotować przez kilka minut. Do śliwek dodać kaszę jaglaną i podgrzać. Posypać pokruszonymi orzechami.

Zupa - krem z porów: cukier trzcinowy, por, sól, cytryna, świeży rozmaryn, mąka ziemniaczana, śmietana, olej sezamowy, pieprz.
Do 1 litra gorącej wody wrzucić po kolei: szczyptę cukru trzcinowego, drobno pokrojonego pora i szczyptę soli - kilka minut pogotować, następnie dodać sok z cytryny i rozmaryn, zagęścić łyżeczką mąki ziemniaczanej rozprowadzonej w zimnej wodzie, dodać łyżkę śmietany, kilka kropli podgrzanego oleju sezamowego, szczyptę pieprzu i gotować do zmięknięcia pora. Można zmiksować.

Mielone mięso wołowe z kapustą: oliwa z oliwek, 500 g mielonego mięsa wołowego, cebula, cynamon, pieprz, świeży imbir, sól, cytryna, słodka papryka,1000 g białej kapusty.
W dużym rondlu rozgrzać oliwę i lekko podsmażyć mięso (cały czas mieszając). Równocześnie dodawać po kolei: drobno posiekaną cebulę, łyżeczkę cynamonu, ¼ łyżeczki pieprzu, łyżeczkę posiekanego imbiru, sól, startą skórkę z cytryny, łyżeczkę papryki. Następnie wrzucić drobno poszatkowaną kapustę i dusić pod przykryciem do miękkości. Doprawić do smaku cynamonem, pieprzem i solą.

Na początek warto poznać kilka zasad, jakimi można się kierować robiąc zakupy w chłodne dni. - Rośliny, które rosną dłużej, na przykład marchew, pasternak czy kapusta, są bardziej rozgrzewające od tych o krótszym okresie wegetacji, czyli na przykład sałaty, rzodkiewki, kabaczka. Także produkty o naturalnej barwie czerwonej, pomarańczowej lub żółtej są bardziej rozgrzewające, niż zielone - tłumaczy dietetyk Beata Bartosz.

Do codziennego jadłospisu zimą warto więc włączyć dynię, kapustę włoską, czarną fasolę, fasolkę adzuki, soczewicę, słodkie ziemniaki, cebulę, pora, szczypiorek, chrzan, pasternak, pietruszkę, gorczycę i obowiązkowo czosnek, który nie tylko rozgrzeje organizm, ale również, jako naturalny antybiotyk, uchroni go też przed chorobami. Zimą nie można także zapominać o owocach, bo choć ogólnie ze względu na soczystość przeważnie mają one właściwości chłodzące, to są i takie, których jedzenie powoduje rozgrzanie. Zaliczają się do nich przede wszystkim wiśnie i daktyle, rozgrzewające właściwości posiada również skórka pomarańczy.

Podobnie jest z mięsem i rybami - nie wszystkie ich rodzaje powodują ocieplenie organizmu. Takie działanie wykazują dziczyzna, wołowina, jagnięcia, baranina, kurczaki, pstrągi i ryby morskie.

Osoby szczególnie narażone na zimno powinny spożywać dużo zbóż i nasion, zwłaszcza kasz i orzechów, ale także owsa, orkiszu, żyta, nasion słonecznika, sezamu, anyżu i kminku. Nie bez znaczenia jest również przyprawianie potraw, pod warunkiem, że wiemy, jakich dodatków użyć. - Najsilniej rozgrzewającą przyprawą jest pieprz kajeński, lecz nie należy używać go w nadmiarze, najwyżej jedną łyżeczkę. Imbir, zarówno świeży, jak i suszony można stosować doprawiając potrawy oraz robiąc napar w postaci ziołowej herbatki - radzi dietetyk. Rozgrzewają też: kora cynamonu, goździki, gałka muszkatołowa, chili, bazylia, rozmaryn, oregano, tymianek, korzeń arcydzięgla, liść laurowy oraz kardamon.

Ważne, jak przyrządzamy

Podczas stosowania rozgrzewającej diety istotne jest nie tylko co jemy, ale również jak przygotowujemy nasze posiłki. Niewskazane jest jedzenie produktów surowych, natomiast procesy obróbki termicznej, takie jak gotowanie, smażenie, prażenie, pieczenie dostarczają potrawie energii cieplnej, która działa rozgrzewająco na organizm. Wydłużenie czasu gotowania przy niższej temperaturze powoduje, że potrawa jest bardziej rozgrzewająca. - Drobne krojenie, rozcieranie lub mielenie produktów przed spożyciem ułatwia proces ich rozkładu w przewodzie pokarmowym i w efekcie dostarcza organizmowi więcej energii i ciepła. Z kolei dokładne przeżuwanie pokarmu inicjuje wydzielanie śliny i enzymów trawiennych, co ułatwia trawienie i wchłanianie, a tym samym odzyskiwanie ciepła przez organizm. Jest to tak zwana termogeneza poposiłkowa - tłumaczy ekspert. Dodaje, że spożywane potrawy nie powinny być zimne ani bardzo gorące - najlepiej w temperaturze pokojowej.

Typowe potrawy, które dobrze jest włączyć do swojego jadłospisu w okresie jesienno-zimowym to dania "jednogarnkowe" z warzyw strączkowych (fasolka po bretońsku) i kapusty (bigos), długo gotowane zupy na mięsie (rosół), zapiekanki, kompoty z rozgrzewającymi korzeniami (cynamonem, kardamonem, goździkami, imbirem), ciasta z przyprawami (piernik).

Zdradliwy alkohol

W tym miejscu należałoby jeszcze rozprawić się z mitem, że najlepszym rozgrzewaczem jest alkohol. - Rzeczywiste działanie rozgrzewające ma czerwone wino. Alkohole typu czysta wódka czy białe wino są pod tym względem zdradliwe, powodują tylko chwilowe ogrzanie. Po ich spożyciu następuje skurcz naczyń krwionośnych, podnosi się ciśnienie krwi, ale to efekt krótkotrwały. Naczynia się rozkurczają i tym sposobem dochodzi do szybkiego ochłodzenia, zwłaszcza głowy, dłoni, stóp i skóry - wyjaśnia dietetyk Beata Bartosz. - Trzeba więc uważać, bo skutki wyjścia na zimno po wypiciu wódki mogą być tragiczne, szybko może dojść do odmrożenia - przestrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie