O panu Henryku, jednym z najstarszych kielczan pisaliśmy wielokrotnie. Wzbudzał zainteresowanie pogodą ducha, aktywnością fizyczną. Mówił, że receptą na długowieczność jest wiara w swoją gwiazdę, uczciwa praca i... nie przejmowanie się głupotami. W maju był gościem honorowym uroczystości odsłonięcia pomnika upamiętniający majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala" oraz jego żołnierzy e Podgórzu w gminie Bodzentyn, przy wejściu do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Pan Henryk był jednym z inicjatorów budowy pomnika, sam do zaprojektował i osobiście odsłonił.
Przypomnijmy:
- Kielczanin kończy 100 lat. W prezencie ruszył na wczasy, nad... morze
- Henryk Dłużewski, 102-letni kielczanin, zaprojektował pomnik „Hubala”, który odsłonięto w Podgórzu w gminie Bodzentyn
- Henryk Dłużewski, 102-latek z Kielc gwiazdą ogólnopolskiej kampanii na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości
102 urodziny i kampania na całą Polskę
Henryk Dłużewski 14 sierpnia obchodził swoje 102 urodziny, ostatnie. Urodził się w Jelance, w gminie Rzeczniów (powiat lipski) 14 sierpnia 1916 roku. Przez całe swoje życie był niezwykle aktywny, pracował przy odbudowie zniszczonej po wojnie Warszawy, potem razem z żoną przeprowadził się do Kielc i był dumą naszego regionu. Przez lata spędzone w stolicy Świętokrzyskiego zaprojektował kilkadziesiąt pomników, tablic i innych form architektonicznych upamiętniających wydarzenia historyczne, które miały miejsce w regionie. Jest autorem „Czwórki Legionowej” w Kielcach, pomników Marszałka Piłsudskiego w Opatowcu czy chociażby pułkownika Wiktorowskiego w Klimontowie. To On zaprojektował dom handlowy "Tęcza" czy fabrykę znanej niegdyś "Kielczanki" produkującej słodycze.
Pan Henryk od sierpnia tego roku występuje w spotach promujących ogólnopolską kampanię na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Kampania „Piękny wiek” ma pokazać najważniejsze momenty burzliwych dziejów niepodległej Polski przez pryzmat zwykłych mieszkańców naszego kraju opowiadających swoje niezwykłe historie.
Tak opowiadał o swoim życiu
Poza swoją działalnością społeczną Pan Henryk był także wyjątkowym, bardzo ciepłym i życzliwym człowiekiem. Tak opowiadał o swojej wojennej młodości:
- Musiałem się ukrywać w leśniczówce koło Ożarowa, ponieważ Niemcy polowali nie tylko na wojskowych, ale także na studentów - wyjaśniał pan Henryk. Opowiadał, że podczas wojny uczestniczył w tajnym nauczaniu. - Nie raz zdarzyło mi się skakać z pociągu i uciekać przed okupantem. Nie chodziło już nawet o „takiego pionka jak ja”, ale gdyby Niemcy dostali mój indeks, poznaliby nazwiska wszystkich wykładowców - mówił stulatek.
Po wojnie pan Henryk wyjechał za pracą do Warszawy, a że był inżynierem nie miał z jej zdobyciem żadnego problemu. W latach 50 - poznał „kobietę ze Śląska” z którą, jak mówi, „popełnił małżeństwo. - Żona stwierdziła, że nie będziemy z dzieckiem siedzieć na 7 metrach kwadratowych w warszawskim mieszkanku i namówiła mnie na powrót do Kielc, gdzie potem przez wiele lat pracowałem w biurach projektów - opowiadał pan Henryk. Wyjaśniał, że miał bardzo wielu pracodawców. - Jak tylko któryś dyrektor skreślił haka na liście obecności, za to, że się spóźniam to od razu składałem wymówienie. Nie dałem sobie w kaszę dmuchać- śmiał się pan Henryk.
W jednym roku stracił żonę i syna
Najbardziej tragicznie wspominał rok 2003, w którym najpierw na raka zmarła jego żona, a potem na tę samą chorobę odszedł jego młodszy, 45 - letni syn Janusz. - Najpierw musiałem to wszystko odespać. Potem po malutki przy moim twardym charakterze jakoś doszedłem do siebie - wspominał pan Henryk. Po chwili jednak na jego twarzy pojawił się uśmiech i duma. - Mam jeszcze jednego wspaniałego syna Pawła, który jest profesorem w Polskiej Akademii Nauk. Dziś wyjeżdżamy nad morze świętować moje urodziny - dodał jubilat w rozmowie z „Echem Dnia” dwa lata temu.
Rodzinie i przyjaciołom Pana Henryka cała redakcja „Echa Dnia” składa szczere kondolencje.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?