Adaś, który w "Gazecie" pracował od 13 lat, a wcześniej współpracował z Radiem Kielce, był prawdziwym pasjonatem sportu, znawcą tematu, a do tego niezwykle ciepłym i przyjaznym człowiekiem. O ulubionych dyscyplinach sportu potrafił rozmawiać godzinami, a lubił dosłownie wszystkie.
Adam zasmucił nas głęboko, bo zdecydowanie za szybko pożegnał świętokrzyskie środowisko sportowe. Nie doczekał nawet pierwszego przedsezonowego treningu tych, którym poświęcał chyba najwięcej zapału i dziennikarskiej energii - siatkarzy Effectora Kielce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?