Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znana i lubiana starachowicka Margherita

Monika NOSOWICZ-KACZOROWSKA
Gorąca, pachnąca pizza prosto z pieca trafia na stoły.
Gorąca, pachnąca pizza prosto z pieca trafia na stoły.
Pizzeria Margherita działa w Starachowicach już 12 lat. Jest dobrze znana mieszkańcom miasta, a także osobom spoza jego granic. Przez 12 lat zdobyła wielu stałych klientów, dzięki którym zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie "Echa Dnia" i Serwisu Jedzenie & Zabawa na najlepszą pizzerię w powiecie starachowickim.

- Wcześniej w tym lokalu mieścił się bar. Kiedy postanowiliśmy, że powstanie tu pizzeria, zmieniliśmy wszystko: zarówno wystrój wnętrza jak i menu - mówi Sylwester Raczyński, właściciel Margherity. - Nasi goście to osoby w różnym wieku. Przychodzi młodzież, zwykle zamawiają pizzę. Przychodzą pary na długie kolacje. Gościmy całe rodziny z dziećmi na wspólnych obiadach. Często naszymi gości są też grupy przyjaciół oraz panie wpadające na tak zwane babskie ploteczki.

Zawsze świeże
Goście Margherity już przyzwyczaili się, że na zamówione dania trzeba kilka minut poczekać.
- To dlatego, że wszystko jest przyrządzane dopiero po złożeniu zamówienia. Kiedy ktoś zamawia kotlet schabowy, za chwilę może usłyszeć odgłosy tłuczka rozbijającego mięso. Sałatki kroimy i przyrządzamy przed podaniem. Podobnie przyrządzamy pizze. Nasi klienci mogą być pewni, że zawsze dostaną świeżo przyrządzone, gorące dania - mówi właściciel.
W Marghericie równie restrykcyjne jak do świeżości potraw, podchodzi się do zakazu sprzedaży alkoholu nieletnim.

- Kiedy ktoś młodo wygląda, zawsze prosimy o pokazanie dowodu. Alkoholu nie kupi u nas także osoba nietrzeźwa. Zakazu sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym przestrzegamy w trosce o innych klientów, którzy przychodzą do nas, aby kulturalnie spędzić wieczór - wyjaśnia Sylwester Raczyński.
W lokalu uwagę zwraca okazały bar. To pozostałość po pierwotnym wystroju pizzerii. Kilka lat temu Margherita przeszła kompleksowy remont. Zmieniono meble, wystrój okien, ściany pomalowano na przyjemny dla oka koralowy kolor. Rozmieszczono na nich lustra przypominające okna, które optycznie powiększają wnętrze. Dobrze komponują się z nimi ratanowe parawany, którymi oddzielono ciemnobrązowe stoliki. W kącie sali, obok okazałego telewizora, stoi afrykański wojownik. Obok niego - arabski dzban. Z pomieszczenia można wyjść na taras, ulubione miejsce gości w każdy letni wieczór.

Tajemnicą było ciasto
- Do założenia pizzerii namówili mnie moi bracia, którzy prowadzili pizzerię w Ostrowcu. 12 lat temu pizzerie były nowością. Margherita - zarówno w Ostrowcu jak w Starachowicach - były jednymi z pierwszych w obu miastach - wspomina Sylwester Raczyński. - Najpierw prowadziłem pizzerię na rynku w Ostrowcu. Wszystkiego nauczyłem się u braci: zaopatrzenia, robienia zamówień, dysponowania pracownikami, nawet tajemnic kuchennych. Wówczas pilnie strzeżonym sekretem było ciasto. Robiłem go sam, uczyłem tego pracowników. Kiedy rozpoczynałem działalność w Starachowicach, z biura w Ostrowcu zabrałem biurko i fotel. Służą mi do dziś.
W Marghericie można zjeść przede wszystkim pizzę. Do wyboru jest 41 rodzajów: od najprostszej margherity składającej się z ciasta i pomidorów do złożonej z wielu składników, noszącej nazwę fantasta. Niektóre pizze nazwano nazwami słynnych włoskich miast: Roma, Werona, Palermo, Pompei, Rimini. Wśród wszystkich zdecydowanie wyróżnia się pizza UFO.
- To pizza robiona według naszego, autorskiego przepisu. Składa się z dwóch cienkich placków, które od dołu i od góry otaczają nadzienie składające się z mielonego mięsa, papryki i cebuli. Kiedy ciasto urośnie, pizza przypomina latający talerz - tłumaczy Sylwester Raczyński.

Właściciel mówi, że klienci najczęściej wybierają pizze z jednym dodatkowym składnikiem: pieczarkami, szynką, tuńczykiem, salami. Każdy może też skomponować swoją własną pizzę.
- Dla każdego gościa na sali, który chce stworzyć swoją pizzę dodajemy jeden składnik gratis. Dodajemy też gratisy do pizzy dowożonej: małą pizzę lub sosy. Składniki, które kładziemy na ciasto w ogromnej większości robimy sami. Przyrządzamy pastę pomidorową według własnego przepisu, pieczemy polędwice, które dodaje się do niektórych rodzajów pizzy - wymienia właściciel.
W lokalu można zjeść także dania obiadowe. Do wyboru jest kilka zestawów dań głównych. Z dań włoskich można wybrać któreś ze spaghetti. Coś dla siebie znajdą też amatorzy kuchni orientalnej. Menu otwierają sajgonki. Oprócz nich w menu jest kurczak przyrządzany na różnorodne sposoby, wołowina po seczuańsku, ryż z mięsem i warzywami, kebaby, placek po węgiersku czy meksykańsku. Cały rok serwowane są potrawy z grilla.
W Marghericie organizowane są uroczystości rodzinne, na przykład chrzty, komunie, osiemnastki. Przed każdą imprezą menu ustala się z zamawiającym. Można wybierać wśród posiłków z menu restauracji lub poprosić o przyrządzenie potraw, których na co dzień nie ma w karcie dań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie