Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zosia Witkowska z Połańca nagle przestała mówić, dostała oczopląsu! Trwa walka z tajemniczą chorobą

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
Trzyletnia Zosia Witkowska z Połańca do ukończenia drugiego roku życia była pełną życia i radości dziewczynką. Wszystko zmieniło się, kiedy zachorowała na zapalenie oskrzeli. Choć dziewczynka pokonała infekcję to okazało się, że z każdym dniem traciła zdobyte wcześniej umiejętności - nagle przestała reagować na swoje imię, stała się zupełnie nieobecna, przestała się uśmiechać, nie była w stanie przejść kilku kroków bez potknięcia czy upadku. Rodzice apelują o pomoc.

Zosia Witkowska z Połańca, w powiecie staszowskim nagle przestała mówić, dostała oczopląsu! Trwa walka z tajemniczą chorobą

Rodzice wiele miesięcy czekali na diagnozę, okazało się, że zapalenie oskrzeli, które przeszła Zosia wywołało autoimmunologiczne zapalenie mózgu, dziewczynka ma też zespół PANS. Pozytywną informacją w tym dramacie jest to, że Zosia ma szansę na powrót do normalnego życia, ale co miesiąc musi dostawać do mózgu wlewy immunoglobulin ludzkich, których koszt to 17 tysięcy złotych. Łączny koszt leczenia może wynieść ponad 200 tysięcy złotych. Pomóżmy!

Kiedy widzisz swoje radosne i zdrowo rozwijające się dziecko – nic innego się nie liczy. Czujesz szczęście i nagle zauważasz, że coś zaczyna się dziać. Dziecko zaczyna budzić się z płaczem, oczy zaczynają uciekać od naszego spojrzenia, zaczyna się od nas oddalać, przestaje wypowiadać słowa, których już się nauczyła, przewraca się, robi się nadpobudliwa, marudna. Dostaje ataku niezrozumiałego śmiechu bądź płaczu. Nagle pojawiają się niezrozumiałe dla nas tiki, takie jak machanie rączką, tarcie oczu, chrząkanie i wiele, wiele innych. To historia naszej Zosi, kochanej córeczki, o której zdrowie walczymy już prawie dwa lata...

- wyznają rodzice małej mieszkanki Połańca na portalu Siepomaga, gdzie odbywa się zbiórka na leczenie dziewczynki.

Aby wesprzeć zbiórkę pieniędzy na leczenie Zosi kliknij w link i wpłać dowolną kwotę: Choroba niszczy nadzieję na przyszłość! Ratunku!

Mama Zosi, Karolina Ratusznik - Witkowska ze wzruszeniem opowiada, jak wspaniale rozwijała się jej córeczka zanim zaczęła chorować.

Z radością obserwowaliśmy jej rozwój, radość, pierwsze kroki, pierwsze słowa

- wspomina pani Karolina.

Niestety w wieku dwóch lat Zosia nagle zaczęła się zmieniać kompletnie w inne dziecko, ciągle marudne płaczliwe. Znikł jej cudowny uśmiech z twarzy, umiejętności, jakie do tej pory osiągnęła, zaczęły odchodzić w niepamięć.

- Byliśmy załamani. Nie wiedzieliśmy, co dzieje się z naszym ukochanym dzieckiem, ale wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać i musimy szukać przyczyny, która niszczy dzieciństwo naszego dziecka. Za własne oszczędności rozpoczęliśmy szczegółową diagnostykę w Polsce i za granicą. Badania wysyłaliśmy do Niemiec, USA i badaliśmy w Polsce

- wyjaśnia mama Zosi.

Zapalenie oskrzeli dało szokujące skutki

Po roku poszukiwań udało się odnaleźć powód zachowań małej mieszkanki Połańca. Okazało się, że powikłania po zapaleniu oskrzeli, które Zosia przeszła w mając niecałe dwa latka, spowodowały zmiany w mózgu dziewczynki.

- Wyrok spadł na nas jak grom z jasnego nieba. Autoimmunologiczne zapalenie mózgu i Zespół PANS. Istotą tej okrutnej choroby jest nieprawidłowo ukierunkowana odpowiedź układu immunologicznego, który zamiast walczyć z patogenami, niszczy także swoje własne, zdrowe komórki. Ta podstępna choroba, niszczy komórki mózgowe naszej córeczki i nie pozwala jej normalnie żyć i rozwijać się jak rówieśnikom

- wyjaśnia pani Karolina.

Trzeba było działać szybko, leczenie przynosi efekty

Bliscy Zosi nie mieli czasu do stracenia, a leczenie na Narodowy Fundusz Zdrowia mogłoby dłużyć się latami, dlatego postanowili leczyć dziewczynkę w prywatnej klinice w Gdańsku. Koszty, jakie do tej pory podjęli to około 30 tysięcy na badania, diagnostykę, a koszt wlewów od grudnia 2021 to 86 tysięcy.

- Nie jesteśmy w stanie pokrywać kolejnych kosztów leczenia, dzięki Bogu jest poprawa, Zosia znów się uśmiecha. Zrobimy wszystko by wyciągnąć naszego aniołka z tej strasznej choroby, ale aby tak się stało to musi co miesiąc dostawać do mózgu wlewy immunoglobulin ludzkich, których koszt to 17 tysięcy złotych. Łączny koszt leczenia może wynieść ponad 200 tysięcy złotych. Dlatego bardzo prosimy, pomóż nam!

- apelują bliscy małej mieszkanki Połańca.

Jak pomóc?

Aby wesprzeć zbiórkę pieniędzy na leczenie Zosi kliknij w link i wpłać dowolną kwotę:Choroba niszczy nadzieję na przyszłość! Ratunku!

Przekaż 1% podatku na podopiecznego
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 40043 Witkowska Zofia

Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp. Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Dokonaj wpłaty na subkonto podopiecznego w Fundacji Wpłaty można kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą": Alior Bank S.A., nr rachunku: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem: 40043 Witkowska Zofia darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1% podatku".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie