Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w PKS Kielce. Prezes: ratuję firmę. Związki: to skandal!

Paweł WIĘCEK
fot. Aleksander Piekarski
Około 70 pracowników kieleckiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej do końca czerwca straci pracę. Taką decyzję w przededniu prywatyzacji spółki podjął jej zarząd. - Nie dopuścimy do tego. Pójdziemy bardzo ostro - ostrzega zakładowa "Solidarność".

Widmo zwolnień w kieleckim PKS-ie w związku z realizacją planu restrukturyzacji firmy wisiało nad głowami pracowników od dawna. W piątek uchwałą zarządu spółki przyjęto regulamin zwolnień grupowych. Opublikowano go w poniedziałek.

Dokument określa zasady i warunki, na jakich ludzie będą zwalniani. - Zwolnienia idą w dwóch formach: za porozumieniem stron, bo być może ktoś sobie wcześniej pracę znajdzie i nie chciałbym kogoś trzymać, oraz wypowiedzenie na koniec czerwca - informuje Marek Wołoch, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kielcach. Pod uwagę będą brane między innymi takie kryteria jak staż pracy, opinia przełożonego czy kwalifikacje. - W każdym dziale określiliśmy liczbę osób do zwolnienia. Likwiduję całą stację obsługi i tu zwolnienia dotyczą całej kadry, grupę kierowców, administracji i pracowni-ków pomocniczych - wylicza Wołoch. W sumie pracę może stracić maksymalnie 77 osób z 180-osobowej załogi firmy.

Prezes Wołoch przyznaje, że liczy się z protestami pracowników, ale podkreśla, że zwolnienia są konieczne. - Jak tego nie zrobię, manifestować będzie 180 osób, które straci pracę, bo czy będzie prywatyzacja, to się okaże - mówi.

Zbigniew Zwierzyński, przewodniczący zakładowej "Solidarności" w kieleckim PKS, która jest w ciągłym sporze z zarządem, zapowiada, że związkowcy wszelkimi możliwymi środkami będą się starać nie dopuścić do zwolnień. - Nie zamierzamy się poddać. Wyciąć połowę załogi to skandal. Zwalnianie mechaników, których Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji chciało zatrudnić, gdyby kupiło spółkę, to działanie w interesie deweloperów, którzy są zainteresowani przejęciem gruntów. Wołoch robi rzeź i rzutem na taśmę pod koniec swojej kadencji wyrzuca ludzi w ich interesie. Robienie tego przed prywatyzacją to skandal - twierdzi Zwierzyński. Dodaje, że o szykujących się zwolnieniach powiadomił już poseł Marzenę Okłę-Drewnowicz, a w najbliższym czasie poinformuje Ministerstwo Skarbu Państwa, które jest właścicielem PKS-u.

Przypomnijmy, że 13 czerwca upływa termin składania wiążą-cych ofert prywatyzacji PKS-u. Wstępne zainteresowanie kup-nem spółki zgłosiły trzy firmy: kieleckie MPK, Echo Investment oraz Tatry Polskie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie