Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Żyję jak na bombie, ale też dziękuję Bogu za każdy dzień” – korytniczanka Małgorzata Kukuryk o swojej walce z rakiem

Klaudia Szałas
Małgorzata Kukuryk - pierwsza z lewej , z redaktor Marzeną Smorędą z „Echa Dnia” i Elżbietą Korczyk z Korytniczanek podczas gali Kobieta Przedsiębiorcza w Kielcach.
Małgorzata Kukuryk - pierwsza z lewej , z redaktor Marzeną Smorędą z „Echa Dnia” i Elżbietą Korczyk z Korytniczanek podczas gali Kobieta Przedsiębiorcza w Kielcach.
„Żyję jak na bombie ale dziękuję Bogu za każdy dzień” – Małgorzata Kukuryk z Korytnicy w gminie Sobków, znana z wyjątkowej działalności w popularnym Kole Gospodyń Wiejskich „Korytniczanki” stoczyła walkę z potwornie niebezpiecznym rakiem jajnika. Małgorzata Kukuryk zawsze była niezwykle aktywną kobietą, pracowała jako sekretarz szkoły w Gimnazjum numer 2 w Pińczowie.

Kulturalnie, kulinarnie realizowała się wraz z koleżankami w Kole Gospodyń Wiejskich „Korytniczanki”, angażowała się w wiele spraw, występowała na wielu imprezach w całym województwie świętokrzyskim i nie tylko. Wszystkich zarażała optymizmem.

Rok temu w czasie świąt Bożego Narodzenia pani Małgorzata zwyczajnie się przeziębiła. Kiedy 4 stycznia poszła z wizytą do lekarza usłyszała druzgocącą diagnozę, łamiącą serce - Rak jajnika, który ma już 13 centymetrów...

Guz był wielki. Praca i pasja dodały jej skrzydeł

Pani Małgosia wiedziała z jak podstępnym wrogiem przyszło jej walczyć ale stwierdziła, że się nie podda. Kochała życie i nie bała się o nie zawalczyć. Guz rósł bardzo szybko, w dzień operacji miał 23 centymetry.

Operacja się udała, potem mieszkanka Korytnicy przyjmowała chemię. Choć była wycieńczona, postanowiła, że będzie żyć normalnie i pierwszego września wróciła do swojej ukochanej pracy w Gimnazjum numer 2 w Pińczowie.
- Wszyscy się bardzo ucieszyli, pan dyrektor powiedział, że szkole bardzo mnie brakowało i to dodało mi skrzydeł – ze łzami w oczach opowiada pani Małgosia Kukuryk.

Jest dobrze. Nie ma komórek nowotworowych

Od ostatniej chemii minęło pół roku. W związku z ryzykiem nawrotu choroby pani Małgorzata co trzy miesiące wykonuje badania kontrolne.

- Na razie wszystko jest porządku, nie mam komórek nowotworowych. Przyznam szczerze, że staram się nie myśleć o chorobie i dziękuję Bogu, że żyję – uśmiecha się pani Małgosia. Dodaje, że wróciła nie tylko do pracy ale także do swojego ukochanego Koła Gospodyń Wiejskich „Korytnicza-nki”, gdzie może realizować swoje pasje.

Czy te Święta będą inne niż zwykle? Czy choroba zmieniła jej życie?
- Chyba nie… Ja zawsze doceniałam i kochałam życie, brałam z niego pełnymi garściami. Teraz staram się nie myśleć o chorobie. Wigilię jak zawsze spędzę z najbliższą rodziną, nie zabraknie dwunastu potraw, które będą symbolizowały dwanaście miesięcy mijającego roku. Chcę żyć i dziękuję Bogu za każdy dzień – podsumowuje pani Małgorzata.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Nosowska na Kieleckim Rynku

Źródło:echodnia.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie