Nie może ruszyć budowa Węzła Kielce-Północ, największej świętokrzyskiej inwestycji na skrzyżowaniu dwóch dróg krajowych nr 7 Warszawa - Kraków i nr 73 Kielce - Busko - Tarnów, bo wciąż napływają odwołania od wyników przetargu. Drogowcy martwią się, czy rozpocznie się ona w tym roku.
Pierwszy protest...
Do przetargu stanęły cztery konsorcja złożone z dużych firm drogowych. W drugiej połowie czerwca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała najtańszą ofertę opiewającą na 161 mln złotych, złożoną przez konsorcjum świętokrzyskich firm Fart i Trakt oraz Mosty Łódź i Intercom. Protest przeciwko takiemu rozstrzygnięciu złożyło Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, które wspólnie z czterema innymi firmami złożyło ofertę tylko o około 200 tysięcy droższą. Tymczasem ta najdroższa opiewała na 201 milionów złotych.
...a po nim następne
- Uznaliśmy, że protest miał podstawy prawne, co oznaczało wykluczenie przyjętej pierwotnie oferty i przyjęcie tej, którą złożyło konsorcjum z KPRD w składzie - powiedziała Ewa Sayor, dyrektor kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Zgodnie z przepisami pozostali uczestnicy przetargu mieli prawo do odwołania się od tej decyzji i wszyscy z niego skorzystali. Mamy zatem kolejne protesty i musimy zbadać ich zasadność. Niestety, przykłady innych inwestycji, jak choćby kieleckiego wiaduktu na Krakowskiej, pokazują, że protesty i odwołania od przetargów mogą trwać nawet kilka miesięcy i tego się obawiamy.
Fatalnie od początku
To nie byłby pierwszy poślizg, jeśli chodzi o Węzeł Północ. Kielecka generalna dyrekcja chciała ogłosić przetarg na inwestycję już na początku roku, ale firma, która przygotowywała dokumentację niezbędną do jego ogłoszenia, mimo kar finansowych, dostarczyła ją z opóźnieniem. Przetarg ogłoszono w marcu, ale termin jego rozstrzygnięcia przesuwano, bo przepisy nakazywały odpowiadanie na pytania wciąż napływające od firm zainteresowanych budową węzła. Po rozstrzygnięciu przetargu zaczęły się protesty. - Gdyby nie one, budowę można by praktycznie zacząć - mówi dyrektor Sayor. - W tej chwili nie wiemy, kiedy to nastąpi.
Budowa Węzła Północ ma trwać dwa lata. W tym roku Generalna Dyrekcja miała zarezerwowane na ten cel 50 milionów złotych. - Mając na względzie te wszystkie niewynikające z naszej winy opóźnienia, już zgłosiliśmy, że będziemy w stanie wykorzystać do końca roku 20 milionów złotych - mówi dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?