Musical w Staszowie okazał się hitem. Młodzież zabrała publiczność w niezwykłą podróż [WIDEO]

Wykonawcy musicalu

Grupa tańczących: Nikola Cepil, Aleksandra Saramak, Magdalena Skubera, Katarzyna Szczygieł, Natalia Dunajska, Oliwia Błaszczyk, Weronika Bednarska, Natalia Bednarska, Joanna Kuczyńska, Mercedes Kuk, Dominika Walenciak, Agnieszka Rajca. Grupa śpiewających: Eliza Ratusznik (główna rola), Maria Magdziarz, Katarzyna Macias, Patrycja Prus, Albert Grzesik, Katarzyna Chodurek, Eliza Tutak, Paulina Chyc. Grający na instrumentach: Wojciech Stachniak (akordeon).

Po raz pierwszy w historii Staszowa młodzież samodzielnie zorganizowała musical i wystawiła go na scenie w Parku Zalew nad Czarną w Staszowie. Ich występ powalił publiczność na kolana. A owacje na stojąco, jakie grupa otrzymała, po zakończeniu musicalu, zdawały się nie mieć końca.

Przez cały sierpień 21-osobowa grupa młodzieży ciężko pracowała podczas warsztatów tanecznych, aktorskich i wokalnych, które odbywały się w Ośrodku Kultury w Staszowie. Zajęcia były codziennie i trwały po kilka godzin. Pod okiem profesjonalistów: Ewy Lubacz - reżysera, Tatiany Słomki - choreografa i Beaty Chodurek, która uczy śpiewu, grupa ciężko pracowała na efekt końcowy musicalu, który publiczność mogła obejrzeć 1 września.

- Pani scenarzystka jest kochana, cudowny człowiek. Bardzo dużo dały nam jej zajęcia, wiele się nauczyliśmy. Teraz lepiej potrafimy wyrażać własne emocje. Zresztą wszystkie panie, z którymi mieliśmy przyjemność pracować, były świetne. Dołożyły wszelkich starań, aby nam pomóc, jak najlepiej przygotować się do musicalu. Wykazały wiele cierpliwości i serca w stosunku do nas. Za to, w imieniu całej grupy, bardzo im dziękuję - mówiła najstarsza z uczestniczek musicalu - Joanna Kuczyńska.

ZAHIPNOTYZOWALI PUBLICZNOŚĆ

Pomysł na musical zrodził się w głowach młodzieży w wyniku spotkania dwóch grup - śpiewającej przy Staszowskim Ośrodku Kultury i tańczącej w grupie Kleksy. Zdecydowali, by zrobić wspólnymi siłami coś niebanalnego, łącząc pasję i umiejętności. Celem głównym projektu było włączenie młodzieży w życie społeczno - kulturalne, stworzenie jej możliwości rozwoju i nabywania różnych umiejętności oraz wzbogacenie oferty kulturalnej Staszowa.

Musical, jaki wystawiła grupa, opowiadał o podróżach młodej bohaterki Jenny, która zasypiając na jednej z lekcji, we śnie odwiedza Indie, Francję oraz Anglię. Takiej różnorodności stylów tańca, jakie zaprezentowali podczas godzinnego występu, staszowska scena jeszcze nie pamięta. Niezwykła dynamika i spójność musicalu, stworzyły wspaniały efekt. Młodzi swoim występem dostarczyli widowni cały wachlarz emocji. Nie brakowało scen wywołujących śmiech, ale i takich, w wyniku których dało się odczuć dreszcz emocji.

Na początku występu publiczność głośno komentowała poszczególne sceny: - Nieźle im to wychodzi, - Świetny występ, - Ale ma śmieszne ubranie.

Co jakiś czas słychać było śmiech. Po około 20 minutach, już nikt nie odezwał się, ani słowem. Publiczność zdawała się pozostawać wmurowana w siedzenia. Słuchali i patrzyli, prawie nie poruszając się. Nie było słychać, ani jednego szmeru, tylko głosy młodych aktorów na scenie, które hipnotyzowały widzów. Taki stan skupienia trwał aż do końca musicalu, kiedy to publiczność owacjami na stojąco nagrodziła spektakl. Cała grupa młodzieży uczestniczącej w projekcie wyszła na scenę, stanęli w rzędzie obok siebie, a na ich twarzach z jednej strony rysowało się ogromne zdziwienie na reakcję publiczności, a z drugiej szczęście z osiągniętego sukcesu. Bo występ okazał się niebywałym sukcesem, na który sami ciężko zapracowali.

Organizatorzy musicalu

Agnieszka Rajca (opiekun grupy koordynującej, 19 lat), Sabina Lech (koordynator, 17 lat), Klaudia Grosicka (17 lat), Mercedes Kuk (17 lat), Agnieszka Maj (16 lat), Monika Łukasik (17 lat), Dominika Walenciak (19 lat). Wsparcie techniczne: Tomasz Jaworski, Szymon Drożdż, Paweł Skowron. Reżyseria i scenariusz: Ewa Lubacz. Trener wokalu: Beata Chodurek. Trener tańca: Tatiana Słomka. Scenograf: Michał Lach. Nagłośnienie: Krzysztof Kos. Projekty graficzne: Aleksandra Nasternak.

MŁODZI, ZDOLNI I AMBITNI

Odtwórczynią głównej roli w musicalu była 18-letnia Eliza Ratusznik, która do roli została wytypowana w drodze castingu. Eliza jest wokalistką w zespołach Folk'n roll i Blue moon, których występy zachwycają na lokalnych imprezach. Opowiada nam, że nigdy profesjonalnie nie uczyła się śpiewu. Jest samoukiem. Ćwiczenia wokalne wyszukiwała sama w różnych źródłach i wykonywała je w domu.

- To, że potrafię śpiewać po raz pierwszy zauważyła pani ze świetlicy Ewa Witaszek, z Gimnazjum numer 2 w Staszowie. To ona zachęcała mnie, bym brała udział w przedstawieniach i uroczystościach szkolnych. I od tego wszystko się zaczęło. Teraz bez śpiewu nie mogłabym żyć - opowiada Eliza Ratusznik.

Eliza jest uczennicą III klasy Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Wyszyńskiego w Staszowie.
- Przede mną dużo pracy, by dobrze przygotować się do matury. Marzy mi się szkoła teatralna, albo muzyczna. Myślę też o filologii angielskiej, ale mam jeszcze trochę czasu, by ostatecznie podjąć decyzję - mówi Eliza.

Zainteresowanie muzyką wyniosła z domu. Jej mama śpiewała w chórze, a tato grał w orkiestrze. Teraz to ona, jeśli chodzi o muzykę, gra pierwsze skrzypce w swojej rodzinie.

Nie tylko Eliza pokazała swój wielki talent podczas wystawienia musicalu. Cała 21-osobowa grupa, to niezwykle zdolni, utalentowani młodzi ludzie, a ich wspólne spotkanie na scenie wywołało piorunujący efekt. Tak wiele talentów w jednym miejscu musiało zawładnąć sceną.