Czy ruchem w newralgicznych miejscach nie mogła pokierować policja?
- Nie jest tak, że policjanci nie mają co robić. Część funkcjonariuszy została skierowana do obsługi meczu. Nie cieszymy się z tego, że są korki, jednak z drugiej strony za ich sprawą kierowcy poruszają się wolniej, co poprawia bezpieczeństwo - komentuje Jarosław Kopciara, naczelnik kieleckiej drogówki.
Korki na alei IX Wieków osławionej z powodu nieustającego zatoru, tworzyły się wczoraj już po godzinie 11. W czasie popołudniowego szczytu stanęło już praktycznie całe miasto. Aby je przejechać z jednego końca na drugi trzeba było poświęcić kilkadziesiąt minut. Sznur samochodów stał między innymi na ulicach: Łódzkiej, Jesionowej, Warszawskiej, Grunwaldzkiej, Źródłowej, 1 Maja.
- Z naszej strony nie było żadnych działań, które mogłyby powodować utrudnienia w ruchu - mówi Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Być może wpływ na tworzenie się zatorów ma pogoda. Troszkę popadał deszcz, kierowcy jeżdżą wolniej i ostrożniej, przez co w sposób naturalny zmniejsza się przepustowość - mówi dyrektor Wójcik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?