Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Rojek: wyszło czarno na białym co jem (wideo)

Beata Alukiewicz
Pani Ewa prezentuje swój dzienniczek podczas wizyty u doktor Katarzyny Krekory - Wollny.
Pani Ewa prezentuje swój dzienniczek podczas wizyty u doktor Katarzyny Krekory - Wollny. Ł. Zarzycki
Pochodząca z Jedlni letnisko Ewa Rojek przez tydzień prowadziła dzienniczek dietetyczny. Trudno jej uwierzyć, że aż tyle je.

Dla naszych odchudzających się, przyszedł czas "spowiedzi". Doktor Katarzyna Krekora-Wollny zaprosiła wszystkich do swojego gabinetu, by przeczytać ich dzienniczki - przypominamy, że podczas pierwszej lekarskiej i dietetycznej wizyty uczestnicy akcji "Zmień się na zdrowie" zostali zobowiązani do szczegółowego wyliczenia się, co do grama i co do godziny - z tego, co jedzą przez cały dzień. Diariusz taki, który będzie podstawą do opracowania przyszłej diety - prowadzili przez tydzień.

- Jestem pozytywnie zszokowania - mówi doktor Katarzyna Krokera-Wollny. - Tak dobrze prowadzonych dzienniczków, takiego skrupulatnego wyliczania poszczególnych dań i posiłków dawno już moi pacjenci nie przedstawiali. To naprawdę dobrze rokuje - widać, że wszyscy są zdeterminowali i przekonani do tego co robią. W dodatku już sama konieczność "spowiadania się' sprawiła, że…sami z siebie, bez żadnych poleceń zaczęli jeść mniej.

Jak to wyszło w przypadku Ewy Rojek?

- Jak to się mówi: wyszło szydło z worka. To widać czarno na białym. Owszem, wcześniej też zdawałam sobie sprawę, że jem za dużo, że nie tak jak trzeba. Ale gdy to przeczytałam…

Prowadzenie dzienniczka nie jest takie uciążliwe, naprawdę można się przyzwyczaić. A poza tym ma niewątpliwą, inną zaletę. Jak się nabiera ochoty na przykład na paluszki i trzeba je najpierw policzyć, potem zważyć, zapisać to w zeszycie, to się…tych paluszków odechciewa. I je się mniej. Można powiedzieć, że generalnie ograniczyłam słodycze. I co dziwne, wcale mnie nie ssie w żołądku. Naprawdę czuję się zupełnie dobrze, nie chodzę głodna i zła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ewa Rojek: wyszło czarno na białym co jem (wideo) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie