W poniedziałek Stalową Wolę odwiedziła znana dziennikarka Iwona Schymalla, która razem ze swoim mężem Andrzejem przekazała dla biblioteki w Katolickim Gimnazjum i Liceum zupełnie nowe egzemplarze książek i powieści historycznych.
Ona i jej mąż prowadzą rodzinną fundację "Serce i Rozum", której celem jest między innymi fundowanie dla szkół podręczników z kanonu literatury historycznej. Co ciekawe to właśnie w Stalowej Woli zainaugurowali oni tę działalność swojej fundacji, ponieważ nasze szkoły to pierwsze w Polsce obdarowane przez nich placówki. W sumie uczniowie otrzymali do swojej dyspozycji 65 książek. Są tutaj między innymi trylogia Henryka Sienkiewicza, "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza, "Polska Piastów", "Polska Jagiellonów" i "Rzeczpospolita Obojga Narodów" Pawła Jasienicy, czy "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej.
OCALIC OD ZAPOMNIENIA
- To nie jest przypadkowy wybór. Liczymy, że w tej szkole znajdą się uczniowie, którzy zafascynują się Polską z czasów sarmatyzmu - mówi małżeństwo Schymallów, którzy swoją działalnością chcą bezpośrednio nawiązywać do czasów Polski sarmackiej. W jaki sposób?
- Przecież Sarmaci to ludzie, którzy żyli na głębokiej prowincji. To tutaj pozostawili po swojej działalności wiele śladów, o których niestety się zapomina. A są to przecież miedzy innymi architektoniczne perełki, które powinny być zauważane - mówi Andrzej Schymalla, prezes fundacji.
Stąd działalność fundacji kieruje się na prowincje we wschodniej części Polski. Schymallowie chcą ocalić od zapomnienia szczególne miejsca i przekazywać pieniądze na ich renowację. Pierwsze, które już odwiedzili to Rytwiany w województwie świętokrzyskim. W tej miejscowości znajduje się kościół, który stanowi perłę wczesnego barku.
To właśnie tam od kanonika księdza Wiesława Kowalewskiego usłyszeli o nowo tworzonych szkołach katolickich w Stalowej Woli i stąd pomysł podarowania pierwszych podręczników właśnie dla naszego miasta.
CHCĄ POMÓC HOSPICJOM
Fundacja Schymallów zamierza również wspomagać hospicja o organizować akcje, które będą propagować naukę udzielania pierwszej pomocy. Małżeństwo chciałoby również w przyszłości fundować stypendia dla tych uczniów, którzy są zafascynowani historią Polski, marzą o studiowaniu historii, czy etnografii, a ich rodziców nie stać na opłacenie studiów.
- Liczymy, że jeśli powiedzie się ten konkretny pomysł, to wśród stypendystów znajda się również uczniowie z tej szkoły - powiedzieli nam na koniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?