Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Tarnobrzega

Wioletta WOJTKOWIAK
Były premier autografów nie odmawiał.
Były premier autografów nie odmawiał. W. Wojtkowiak
Pod flagami Solidarności, owacją na stojąco, hymnem - tak powitano Jarosława Kaczyńskiego w Tarnobrzegu. Na spotkanie z byłym premierem przybyli entuzjaści Prawa i Sprawiedliwości z wielu miast regionu. Wypowiedzi wielokrotnie przerywały brawa.

W sali Tarnobrzeskiego Domu Kultury zabrakło miejsc dla wszystkich chętnych, którzy chcieli zobaczyć i posłuchać lidera PiS. Pierwsze rzędy zajęli działacze całego województwa, którzy przyjechali na połączone obrady zarządów dwóch okręgów PiS. Byli wśród nich liderzy lokalnych struktur z Tarnobrzega, Mielca, Stalowej Woli, Nowej Dęby. Przy honorowym miejscu Jarosławowi Kaczyńskiemu towarzyszyli poseł PiS Stanisław Ożóg, prezydent Tarnobrzega Jan Dziubiński i szef przemysko-krośnieńskiego PiS Marek Kuchciński.

WOKÓŁ KRYZYSU

Tarnobrzeg był ostatnim miastem, które Jarosław Kaczyński odwiedził, jeżdżąc po Polsce i spotykając się z działaczami swojej partii. Zapewnił, że dobrze zna złą sytuację regionu. Z gazet dowiedział się, że firmy upadają, zawieszają działalność, a hutnicy demonstrują, bo wysokie ceny energii nie dają szans na utrzymanie miejsc pracy.

- Nie byłoby takiej sytuacji, gdyby premierem był pan - powitał gościa poseł Stanisław Ożóg. Jarosław Kaczyński najwięcej czasu poświęcił kryzysowi, podkreślając nieudolność rządu. Namawiał, by wszystkimi metodami naciskać na rząd, by zaczął walczyć z kryzysem.
- Mamy plan antykryzysowy, gdyby wcielić go w życie byłoby lżej. Trzeba bardziej sięgnąć po fundusze unijne, szukać pieniędzy dla gospodarki, a potem uruchomić inwestycje, które dadzą miejsca pracy i pchną Polskę do przodu - wyjaśniał, nawiązując do uchwalonego przez PiS nowego programu.
Wiesław Siembida, starosta stalowowolski, podał Belgię za wzór kraju, który stawia na rozwój, pompuje pieniądze w gospodarkę i nie zostawia pracowników bez godnych zasiłków.

- Chciałbym, aby PiS poprzez mobilizację, przyjęło zasadę konkretnego wymuszenia na rządzie zmiany postawy wobec kryzysu. Tak trzymać. W jedności siła - zakończył, nagrodzony oklaskami.

GDYBYŚMY DALEJ BYLI U WŁADZY…

Spotkanie z mieszkańcami trwało półtorej godziny. Jarosław Kaczyński odpowiadał na wiele pytań. Radny PiS z Mielca Ryszard Skóra poinformował Kaczyńskiego, że prezydent Janusz Chodorowski znalazł się na liście tajnych współpracowników służb bezpieczeństwa. Oburzał się, że mieleckie PiS udaje, że nic się nie stało. Dostał odpowiedź, że na wyjaśnienie sprawy trzeba poczekać.

Adam Kuś z Tarnobrzega pytał, kiedy górnicy siarkowi doczekają wejścia w życie ustawy gwarantującej finansowanie prac likwidacyjnych w kopalni także z budżetu państwa. - Po raz kolejny nie ma pieniędzy na wypłaty dla pracowników, nie ma pieniędzy na podatki - alarmował. Projekt ustawy powstał jeszcze za rządów PiS.

- Pamiętajcie, że tak naprawdę rządziliśmy przez 14 miesięcy. W tak krótkim czasie nie byliśmy w stanie załatwić wszystkich problemów. Dziś odpowiada za to inna władza - odparł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie