Kolbuszowa > Będzie obwodnica

Samorządowcy z Kolbuszowej coraz bardziej zaniepokojeni są trudnościami, jakie kierowcy mają przy przejeździe przez miasto.

Władze miasta starają się przeciwdziałać tej sytuacji. Prowadzone są starania o zdobycie pieniędzy z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia na wybudowanie małej, północnej obwodnicy miasta, wraz z budową drugiego mostu na rzece Nil.

Spotkanie z marszałkiem województwa, prezydentem Mielca, wójtami gmin powiatu mieleckiego (budowa kolbuszowskiej obwodnicy to tylko jeden etap - kolejne polegają na modernizacji drogi wojewódzkiej do Mielca, obwodnicy Mielca i budowie mostu na Wiśle, łączącego województwo podkarpackie ze świętokrzyskim) oraz parlamentarzystami, zorganizowane pod koniec stycznia w Kolbuszowej, powinno jednak uspokoić wszystkich zainteresowanych. Kolbuszowa jest do tej inwestycji dobrze przygotowana, reszta leży po stronie zarządu województwa, które ma przygotować harmonogram prac.

Kolejny problem Kolbuszowej to kanalizacja. Po tym, jak okazało się, że nie uda się zdobyć pieniędzy na kanalizację sześciu gmin powiatu kolbuszowskiego z Funduszu Spójności (na terenie wszystkich gmin powiatu kolbuszowskiego miało powstać: 450 km kanalizacji, dwie nowe i cztery gruntownie odremontowane oczyszczalnie ścieków oraz blisko 30 km wodociągów), bo są za małe, aby ubiegać się o dotacje zbiorowe, Kolbuszowa została sama na placu boju. Aby otrzymać pieniądze z Unii na realizację tych inwestycji, trzeba sporo czasu i odpowiedniego przygotowania.

- Projektowanie gospodarki wodno-ściekowej to problem wymagający czasu, sporego nakładu pracy oraz pieniędzy. Nie jesteśmy sami, bo w podobnej sytuacji jest wiele innych gmin. Aby uporać się z tym problemem, trzeba odpowiednio przygotować się do ściągnięcia pieniędzy z Unii - mówił podczas sesji burmistrz Kolbuszowej Jan Zuba.

W tym roku na gospodarkę ściekową przeznaczonych zostanie 1,2 mln złotych. Blisko 500 tysięcy zaplanowano na kontynuację budowy kanalizacji przy ulicy Narutowicza, 300 tysięcy na budowę kanalizacji przy ulicy Mickiewicza. Sporo funduszy zostanie również zaangażowanych na wykonanie dokumentacji:

- Może się wydawać, że propozycje przedstawione w budżecie są niewystarczające, ale nie da się w ciągu jednego roku nadrobić zaległości inwestycyjne. Jakiś czas temu podjęliśmy decyzje - za przyzwoleniem radnych - aby nadrabiać to, co zostało zaniedbane przez ostatnie lata - informuje burmistrz Kolbuszowej.