W ubiegłym roku zima rozwlokła się w czasie i od końca stycznia do kwietnia leżał śnieg. W tym roku zima przyszła po 20 stycznia z silnymi mrozami sięgającymi dziesięciu stopni, z żelaznym deszczem pokrywającym wszystko lodową skorupą i śniegiem, ale potrzymała dwa tygodnie i odpuściła.
W Miejskim Zakładzie Komunalnym podsumowanie zimowej akcji odbędzie się w marcu. - Czy pan mi może zagwarantować, że nie będzie już ataku zimy? - pyta prezes Robert Chciuk. Nikt nie może zagwarantować, choć już wiadomo, że nie spełniły się zapowiedzi rosyjskiego klimatologa, który wieścił Polsce czterdziestostopniowe mrozy. W MZK mają skwaszone miny, bo lekka zima oznacza, że sprzęt na odśnieżanie nie będzie używany i spółka nie zarobi.
W ubiegłym roku Stalowa Wola wydała na zimowe odśnieżanie 500 tysięcy złotych. W tym roku odśnieżanie pochłonęło około 100 tysięcy złotych. - dowiedzieliśmy się w Wydziale Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim. - Nie spieszymy się ze sprzątaniem piachu z chodników i ulic, bo jeżeli śniegu już się nie obawiamy, to może nam dokuczyć marznący deszcz - powiedział zastępca naczelnika Andrzej Wojtaś. Miasto na razie zleciło łatanie ulic masą bitumiczną na zimno, na pozimowe naprawy trzeba będzie poczekać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?