MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Ćwiczak - najsilniejszy punkt piłkarskiej Siarki Tarnobrzeg

Piotr SZPAK [email protected]
Łukasz Ćwiczak od trzech sezonów jest najsilniejszym punktem trzecioligowej drużyny piłkarskiej Siarki Tarnobrzeg.
Łukasz Ćwiczak od trzech sezonów jest najsilniejszym punktem trzecioligowej drużyny piłkarskiej Siarki Tarnobrzeg. Marcin Radzimowski
Jeśli drużyna ma dobrego bramkarza, to zyskuje co najmniej 50 procent na swojej wartości, a tarnobrzeska Siarka właśnie ma dobrego, ba, nawet bardzo dobrego bramkarza. Jest nim Łukasz Ćwiczak.

Podczas sobotniego meczu Siarki ze Stalą Sanok wygranym przez tarnobrzeżan aż 5:0 Ćwiczak jeszcze przy stanie 0:0 popisał się efektowną obroną rzutu karnego wykonywanego przez Macieja Nikodego.

PRZEŁOMOWY MOMENT

Po meczu Łukasz przyznał iż oglądał w Internecie sposób w jaki Nikody wykonuje rzuty karne. Niby mała rzecz, a świadczy o profesjonalnym podejściu bramkarza Siarki do wykonywania swoich obowiązków. W Siarce gra trzeci sezon, ale jeszcze nie udało mu się obronić karnego. Ostatni raz takiej sztuki dokonał broniąc w barwach mieleckiej Stali. Po meczu nie brakowało opinii, że gdyby nie udana interwencja Ćwiczaka to "Siarkowcy" meczu by nie wygrali.

- Zrobiłem tylko to co do mnie należy - uśmiecha się Łukasz. Powiem szczerze, że spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i taki był mimo, że wygraliśmy go aż 5:0. Początek był dla nas nienajlepszy, ale obroniłem karnego i później już nasz zespół się rozkręcił. Wygraliśmy wysoko, a mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. W poprzednim sezonie przegraliśmy ze Stalą 0:4, teraz daliśmy rywalom lekcję i zrewanżowaliśmy im się za tamten wynik. Teraz w sobotę pojedziemy bojowo nastawieni do Targowisk i miejmy nadzieję, że w końcu przywieziemy z wyjazdu trzy punkty - mówił Łukasz.

PROBLEMY Z ŁĘKOTKĄ

Popularny "Ćwiczu" nie przepracował w tym roku całego zimowego okresu przygotowawczego. Zdecydował się na załatwienie sprawy związanej z dolegliwościami łękotki. Przeszedł zabieg w szpitalu, a kiedy drużyna Siarki rozgrywała mecze kontrolne Łukasz przechodził okres rehabilitacji. Trener bramkarzy w Siarce Robert Mazur powtarzał jednak, że Łukasz szybko dojdzie do siebie i tak też się stało. Nie zagrał on jednak w pierwszym wiosennym meczu tarnobrzeskiej drużyny, w którym Siarka przegrała z Wisłą w Puławach aż 2:5. Po tym spotkaniu wrócił do "klatki" i już jej nie opuścił.

- Broni mi się bardzo dobrze, jestem zgrany z obrońcami, dogadujemy się na boisku, zresztą nie tylko na nim. Jesteśmy zgrani i to nam wspólnie pomaga. Staram się wykonywać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię i chyba nie zawodzę. Po wygranej ze Stalą chcemy powalczyć o drugie miejsce w tabeli, by tak się stało musimy zacząć przywozić punkty z wyjazdów. Wierzę też, że już do końca sezonu pozostaniemy niepokonani na własnym boisku - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie