Mieszkańcy Kaczaków i Marków, w gminie Baranów Sandomierski, mówią, że wreszcie są na swoim. Po wielu latach starań 1 stycznia tego roku, ich sołectwa wydzielono z miejscowości Ślęzaki. Tym samych, gmina Baranów liczy już nie 11, a 13 miejscowości.
Pomysł wyodrębnienia granic nowych miejscowości wyszedł od mieszkańców sołectwa Kaczaki i Marki. Wniosek w tej sprawie poprzedzono konsultacjami społecznymi, poddawano pod głosowanie na wiejskich zebraniach. Z pozytywną opinią zainteresowanych mieszkańców zapoznał się lokalny samorząd. - Ogólna aprobata mieszkańców tych sołectw sprawiła, że wysłaliśmy pismo do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie, w którym wnioskujemy o wyodrębnienie nowych miejscowości - tłumaczy Mirosław Pluta, burmistrz Baranowa Sandomierskiego. - W świadomości mieszkańców te dwie jednostki od dawna funkcjonują jako odrębne miejscowości. Niestety, z administracyjnego punktu widzenia Kaczaki i Marki przynależały do Ślęzaków. Posiadacze starych dowodów osobistych w miejscu zamieszkania pisali Marki - Ślęzaki. Tymczasem nowe dokumenty uwzględniają tylko jedną nazwę.
Co zmieni nowy podział administracyjny w życiu mieszkańców dwóch nowych miejscowości? Zdaniem samorządu gminy Baranów, niewiele. - Mieszkańcy Kaczaków i Marków, wreszcie mogą mówić, że są u siebie, to dla nich prestiż - dodaje burmistrz. - Wymiana dowodów osobistych obywa się na koszt państwa. Za pozostałe dokumenty będą musieli zapłacić sami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?